Sceny w Anglii. Puchacz w środku awantury [WIDEO]

Twitter / SkyFootball / Na zdjęciu z lewej: Tymoteusz Puchacz
Twitter / SkyFootball / Na zdjęciu z lewej: Tymoteusz Puchacz

Po zakończeniu meczu na zapleczu Premier League, szamotanina przeniosła się z murawy do tunelu. W incydencie wziął udział Tymoteusz Puchacz.

Chris Wilder znalazł się w centrum zamieszania po porażce Sheffield United 1:2 z Plymouth Argyle. Do incydentu doszło w tunelu stadionu Home Park, gdzie emocje sięgnęły zenitu po dramatycznym meczu.

Sheffield prowadziło 1:0 do ostatnich minut, ale gole Ryana Hardiego i Muhameda Tijaniego zapewniły Plymouth cenne trzy punkty. Po końcowym gwizdku Wilder rozmawiał z zawodnikami na boisku, podczas gdy rywale świętowali razem z kibicami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wybił piłkę na "uwolnienie". W taki sposób... zdobył gola!

W drodze do szatni Wilder miał zastrzeżenia do sposobu, w jaki Mustapha Bundu celebrował zwycięstwo przed fanami Sheffield. Do sytuacji dołączyli inni zawodnicy, co doprowadziło do przepychanek w tunelu.

Jak można zauważyć na nagraniu, w awanturze brał udział Tymoteusz Puchacz. Reprezentant Polski obejrzał cały mecz z ławki rezerwowych Plymouth Argyle.

Wilder w rozmowie ze "Sky Sports" tonował nastroje: - Absolutnie nic się nie stało. Oni świętują wielkie zwycięstwo, a nasi kibice są tuż obok tunelu. Rozmawiałem z ich menedżerem, wszystko jest w porządku. Emocje są częścią futbolu.

Dzięki wygranej Plymouth ma większe szanse na utrzymanie w The Championship, natomiast Sheffield United oddaliło się od awansu. Plymouth czeka teraz mecz z Middlesbrough, a Sheffield zmierzy się z Cardiff.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści