Dean Huijsen ma dopiero 20 lat, na co dzień gra w AFC Bournemouth i - jak informuje iberyjski "AS" - prawie na pewno młody defensor opuści "Wisienki" latem. Chelsea jest skłonna wydać na hiszpańskiego obrońcę nawet 60 milionów euro. "The Blues" dodatkowo kuszą piłkarza tym, że gdyby dołączył do ich drużyny, już w czerwcu mógłby grać w ekipie Enzo Mareski na Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych (14 czerwca - 13 lipca).
Oprócz londyńskiego klubu piłkarzem interesuje się także Real Madryt. Natomiast hiszpańscy dziennikarze Aritz Gabilondo i Pablo Montano z "AS" przekonują, że "Królewscy" niekoniecznie będą chcieli wydać tak dużo na środkowego obrońcę. Zwłaszcza że do pierwszej drużyny z rezerw dołączył Raul Asencio, który bardzo dobrze sobie radzi.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Huijsena obserwują również: Liverpool, Arsenal, Tottenham i Newcastle. Obecnie wygląda na to, że Hiszpan urodzony w Amsterdamie będzie kontynuował karierę w Premier League.
W tym sezonie 20-latek wystąpił w 31 spotkaniach, strzelił dwa gole i raz asystował. Niedawno zadebiutował także w reprezentacji Hiszpanii, 20 marca tego roku w meczu z Holandią (2:2) w ćwierćfinale Ligi Narodów.
W Anglii Huijsen gra dopiero od tego sezonu, bowiem przeniósł się tam z Juventusu. Kontrakt obrońcy obowiązuje do czerwca 2030 roku.
