Trener Arsenalu zabrał głos po porażce. Padła jasna deklaracja

PAP/EPA / NEIL HALL  / Na zdjęciu: Mikel Arteta
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Mikel Arteta

We wtorkowy wieczór Arsenal przegrał z Paris Saint-Germain 0:1 w pierwszym meczu w ramach półfinału Ligi Mistrzów. - Jesteśmy rozczarowani wynikiem, bo uważam, że zasłużyliśmy na znacznie więcej - powiedział po zakończeniu spotkania Mikel Arteta.

Ten wieczór nie należał do piłkarzy Arsenalu. Już w 4. minucie Ousmane Dembele zaskoczył "Kanonierów", a jego bramka wyraźnie ustawiła mecz. Piłkarze Paris Saint-Germain robili wszystko, aby utrzymać korzystny wynik i ostatecznie po dobrym spotkaniu zwyciężyli 1:0.

- Jesteśmy rozczarowani wynikiem, bo uważam, że zasłużyliśmy na znacznie więcej. Mieliśmy trudny początek, zwłaszcza że oni szybko zdobyli bramkę po naprawdę dobrej akcji. Mają jakość, by cię rozmontować i wykończyć sytuację w taki sposób, w jaki to zrobili. Ale potem zaczęliśmy wyglądać coraz lepiej - powiedział trener Mikel Arteta, cytowany przez klubowe media.

ZOBACZ WIDEO: Nie jedna piłka, ale trzy! Zawodnicy PSG pokazali swoje umiejętności

- Detale decydują. Mieliśmy dwie znakomite okazje, prawdopodobnie najlepsze w całym meczu: Gabi [Martinelli] i Leo [Trossard] sam na sam z bramkarzem. On je obronił, a potem jeszcze ten nieuznany gol. To są właśnie te drobne różnice i niestety nie udało nam się trafić do siatki - dodał hiszpański szkoleniowiec.

W każdym razie to PSG jest bliżej finału Champions League. Na własnym stadionie paryżanie będą chcieli dokończyć dzieła i zapewnić sobie przepustkę do finału w Monachium.

- Jeśli chcesz wygrać Ligę Mistrzów albo zagrać w finale, w którymś momencie musisz zrobić coś wyjątkowego. Na tym etapie turnieju to konieczne. I właśnie to musimy teraz zaplanować i zrealizować, gdy za kilka dni pojedziemy do Paryża - wyznał Arteta.

- Wiem, że gramy przeciwko topowemu zespołowi. Zrobiliśmy wiele dobrego, ale niestety wynik tego nie oddaje. Widać, jak niewielkie są różnice. Widać poziom obu drużyn - dodał.

Arteta przekazał dziennikarzom, że w szatni powiedział piłkarzom dokładnie te same słowa, co po zwycięstwo 3:0 nad Realem Madryt w ćwierćfinale na Emirates Stadium, czyli "to dopiero przerwa". Dał tym samym do zrozumienia, ze jego zawodnicy są w połowie drogi i jeszcze mogą odwrócić losy rywalizacji.

- Jedziemy do Paryża po zwycięstwo i głęboko wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić - zapowiedział trener "Kanonierów".

Rewanżowe spotkanie w ramach dwumeczu PSG - Arsenal rozpocznie się w środę (7 maja) o godz. 21:00 w Paryżu.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści