Piotr Zieliński zmaga się z trudnościami po transferze z SSC Napoli do Interu Mediolan. Simone Inzaghi, trener ekipy z Giuseppe Meazza, dawał mu szansę głównie w meczach Ligi Mistrzów i krajowych pucharach.
W ostatnich tygodniach reprezentant Polski był wyłączony z gry ze względu na poważną kontuzję. Sezon 2024/25 dobiega końca i na tym etapie rozgrywek pojawiają się głosy, że ofensywny pomocnik nie spełnił oczekiwań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Młody spiker zrobił furorę. Ma zaledwie 4 lata!
O ocenę pobytu Zielińskiego w Mediolanie pokusił się Andrea Stramaccioni na antenie "Radio CRC". Były szkoleniowiec Interu w krytyczny sposób wypowiedział się na temat kadrowicza.
- Inter rozegrał 15 meczów więcej niż Napoli. Biorąc pod uwagę półfinał Ligi Mistrzów z Barceloną, będzie miał już 17 spotkań. Z pewnością przyczyną upadku "Nerazzurrich" było wiele ważnych meczów w różnych rozgrywkach, a także występy niektórych piłkarzy, którzy powinni zastąpić graczy z pierwszego składu - zaczął Stramaccioni.
I dodał: - Mehdi Taremi jest symbolem tego problemu, ale są też tacy, jak Zieliński, który nie zdołał jeszcze pokazać nawet 30 procent tego, co powinien.
Na krytykę Zieliński będzie mógł odpowiedzieć w środowy wieczór. Jego Inter Mediolan na wyjeździe rozegra pierwsze spotkanie z FC Barceloną w ramach półfinału Ligi Mistrzów. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godz. 21.