Legia Warszawa w piątek (2 maja) rywalizowała z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski 2024/25 (4:3 - relacja TUTAJ).
W 14. minucie Luquinhas otworzył wynik meczu (1:0). Sześć minut później Legia trafiła do siatki Pogoni po raz drugi i... wtedy zaczęły się dziać niesamowite rzeczy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Młody spiker zrobił furorę. Ma zaledwie 4 lata!
Steve Kapuadi wykorzystał zamieszanie po rzucie wolnym. Radovan Pankov ucierpiał jednak po kontakcie z Valentinem Cojocaru i sędzia Szymon Marciniak został poproszony przez VAR do przyboiskowego monitora, by sprawdzić tę sytuację.
Skończyło się anulowaniem bramki dla Wojskowych, żółtą kartką dla Cojocaru za faul, i rzutem karnym dla Legii!
Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Marc Gual, ale... jego strzał w świetnym stylu obronił Cojocaru (patrz wideo poniżej).