Feta odwołana. Szokujący koniec dla Bayernu Monachium

PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz RB Lipsk - Bayern Monachium
PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz RB Lipsk - Bayern Monachium

Szalona konfrontacja RB Lipsk z Bayernem Monachium została zakończona golem na 3:3 w doliczonym czasie. Lider Bundesligi stracił prowadzenie i ponownie musiał odłożyć świętowanie zdobycia mistrzostwa Niemiec.

Bayern Monachium pojechał po koronę mistrza Niemiec do Lipska. W meczu uczestników trwającej jeszcze edycji Ligi Mistrzów przeciwnikiem Bayernu był RB. Drużyna ze wschodu Niemiec marzy o kolejnym awansie do Ligi Mistrzów, ale po ostatnich dwóch meczach bez zwycięstwa, szansa na to zmniejszyła się. Dlatego RB musiał starać się o zaskoczenie lidera Bundesligi.

RB rozpoczął mecz energicznie i gospodarze mieli pierwszą szansę na gola z rzutu rożnego. Po dośrodkowaniu źle bronił Eric Dier, a piłka spadła pod nogami Amadou Haidary, który strzałem sprawdził Jonasa Ubriga. Bramkarz Bayernu jeszcze w tej sytuacji obronił.

Czas pokazał, że ostrzeżenie było tylko jedno. W 11. minucie RB Lipsk cieszył się prowadzeniem 1:0 dzięki strzałowi Benjamina Sesko. Słoweniec przypomniał, że ma instynkt snajpera. Po dalekim wykopnięciu Xaviego Simonsa, popisał się minięciem nierozsądnego na przedpolu Jonasa Ubriga. Bramka padła po błędzie zawodnika Bayernu.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

W 39. minucie RB Lipsk raz jeszcze ukarał nieskutecznych i ospałych przeciwników z Bawarii skutecznym atakiem. Tym razem nie decydowała kontra, a stały fragment gry. Lukas Klostermann strzelił głową po dorzuceniu z rzutu wolnego Davida Rauma. Piłka poleciała za kołnierz Jonasa Ubriga do siatki.

Do rewolucji w meczu doszło w drugiej połowie. Bayern doprowadził do remisu 2:2 dwoma atakami jeden po drugim. W 62. minucie z gola kontaktowego na 1:2 cieszył się Eric Dier po dośrodkowaniu Michaela Olise, którego nie udało się przeciąć ani bramkarzowi, ani obrońcom z Lipska. Minęła tylko minuta i Michael Olise sam wpakował piłkę do siatki na zakończenie kolejnej szarży faworyta.

Druga połowa należała do Bayernu. Niebawem po wyrównaniu była szansa na kolejnego gola Kingsleya Comana. Następnie rozochocony Michael Olise trafił w słupek. Aż nadeszła 83. minuta i Bayern cieszył się odwróceniem wyniku 0:2 na 3:2. Gola na miarę pierwszego prowadzenia Bawarczyków strzelił Leroy Sane po podaniu Joshui Kimmicha.

Jak się okazało, nie był to cios nokautujący. W doliczonym czasie Yussuf Poulsen strzelił na 3:3 i uratował RB Lipsk przed porażką w niechlubnych okolicznościach. I jednocześnie swoim golem nie pozwolił gościom z Monachium rozpocząć świętowania odzyskania mistrzostwa Niemiec.

Bayern wciąż jednak ma ogromną szansę na mistrzostwo. W tabeli ma o dziewięć punktów więcej niż wicelider Bayer 04 Leverkusen.

RB Lipsk - Bayern Monachium 3:3 (2:0)
1:0 - Benjamin Sesko 11'
2:0 - Lukas Klostermann 39'
2:1 - Eric Dier 62'
2:2 - Michael Olise 63'
2:3 - Leroy Sane 83'
3:3 - Yussuf Poulsen 90'

Składy:

RB: Maarten Vandevoordt - Kosta Nedeljković (86' Lutsharel Geertruida), Lukas  Klostermann, Castello Lukeba, David Raum - Amadou Haidara (69' Arthur Vermeeren), Kevin Kampl (78' Ridle Baku), Nicolas Seiwald, Xavi Simons - Lois Openda (86' Antonio Nusa), Benjamin Sesko (69' Yussuf Poulsen)

Bayern: Jonas Urbig - Sacha Boey (61' Leon Goretzka), Josip Stanisić, Eric Dier, Konrad Laimer - Joshua Kimmich, Strahinja Pavlović - Michael Olise, Thomas Mueller (61' Kingsley Coman), Leroy Sane - Serge Gnabry (88' Joao Palhinha)

Żółte kartki: Raum, Kampl, Vermeeren (RB Lipsk) oraz Dier (Bayern)

Sędzia: Felix Zwayer

***

Borussia M'gladbach - TSG 1899 Hoffenheim 4:4 (2:1)
1:0 - Fabio Chiarodia 5'
2:0 - Rocco Reitz 32'
2:1 - Arthur Chaves 43'
2:2 - Marius Buelter 54'
3:2 - Franck Honorat 64'
3:3 - Adam Hlozek 73'
3:4 - Haris Tabaković 81'
4:4 - Tim Kleindienst 90'

1.FC Union Berlin - Werder Brema 2:2 (1:2)
0:1 - Jens Stage 2'
0:2 - Jens Stage 15'
1:2 - Benedict Hollerbach 37'
2:2 - Laszlo Benes 85'

FC St. Pauli - VfB Stuttgart 0:1 (0:0)
0:1 - Nick Woltemade 88'

1. FC Heidenheim 1846 - VfL Bochum 1848 0:0

Tabela Bundesligi:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (2)
avatar
Dziad Parchaty
4.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiedziałem, że zgubią punkty, bo chcą żeby Kane uczestniczył w fecie i to w dodatku zrobią to na własnym stadionie w następnym meczu, a nie teraz na wyjeździe. W dodatku danie Lipskowi punktu p Czytaj całość
avatar
andy23
3.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie wierze w cuda,ze bayer odrobi w trzech meczach 30 goli roznicy zeby wyprzedzic - czysta teoria ale oficjalnie nie mozna jeszcze swietowac 
Zgłoś nielegalne treści