Zespół prowadzony przez Simone Inzaghiego ostatecznie wygrał po dogrywce 4:3, a FC Barcelona ma wiele pretensji do Szymona Marciniaka o część podjętych przez niego decyzji. Do grona krytyków pracy polskiego sędziego dołączył Pedri.
- UEFA powinna przyjrzeć się temu sędziemu. Jest wiele rzeczy, których nie rozumiem. Zgadzam się z Hansim Flickiem, że wszystkie sytuacje "50 na 50" rozstrzygane były na ich korzyść - powiedział po spotkaniu w rozmowie z dziennikarzami.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
Katalońskie media już wcześniej sugerowały, że Marciniak sprzyja Realowi Madryt. Po porażce z Interem podtrzymują tę narrację i wyliczają błędy polskiego sędziego.
Ich zastrzeżenia dotyczą kilku sytuacji. Wymieniają głównie zagranie ręką Francesco Acerbiego z 25. minuty we własnym polu karnym, potencjalny faul Denzela Dumfriesa przed bramką na 3:3 oraz odwołaną "jedenastkę" dla "Dumy Katalonii".
Ostatecznie po pełnej dramaturgii rywalizacji do wielkiego finału Ligi Mistrzów awansował Inter. Swojego rywala pozna w środę 7 maja, kiedy Paris Saint-Germain podejmie Arsenal. W pierwszym meczu mistrzowie Francji wygrali 1:0.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)
w Hiszpani mają kupionych to wygrywają