Eugen Polanski jest kolejnym zawodnikiem z Niemiec o polskich korzeniach, którego Franciszek Smuda będzie namawiał do gry w reprezentacji Polski. Do spotkania trenera reprezentacji Polski i zawodnika FC Mainz dojdzie po powrocie polskiej kadry z Tajlandii. Wtedy dojdzie również do spotkania z zawodnikiem Bayeru Leverkusen - Lukasem Sinkiewiczem. Wcześniej rozmowę z Polanskim odbył Tomasz Wałdoch.
Polanski do gry w reprezentacji Polski był już namawiany przed finałem mistrzostw świata w 2006 roku. Wówczas rozmawiał z nim Edward Klejndinst, asystent Pawła Janasa. Oprócz niego namawiano Michaela Delurę. Obaj zawodnicy odmówili jednak gry dla reprezentacji Polski.
Smuda nie obawia się zarzutów o to, że największą uwagę skupia na zawodnikach z polskim rodowodem. Jak twierdzi, cały świat tak robi, a poza tym woli zawodników z polskim rodowodem, niż naturalizowanie graczy, którzy z Polską nie mieli nic wspólnego.
Nie wiadomo jaka będzie decyzja Polanskiego w sprawie gry dla Polski. Póki co decyzji nie podjął jeszcze inny zawodnik kuszony przez Smudę - Sebastian Boenisch. W przypadku Boenischa do gry włączyli się również Niemcy, którzy namawiają go do gry w barwach swojej reprezentacji. Zdanie Polanskiego poznamy zapewne dopiero po spotkaniu z Franciszkiem Smudą. Już dzisiaj jednak wiadomo, że zaszczycone faktem zainteresowania ze strony PZPN są władze FC Mainz.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.