Totalne zaskoczenie. Grał w Realu, świętował z Barcą

Getty Images /  Quality Sport Images/Getty Images / Achraf Hakimi
Getty Images / Quality Sport Images/Getty Images / Achraf Hakimi

Nie milkną echa po zwycięstwie Barcelony nad Realem Madryt. "Mundo Deportivo" donosi, że na imprezie piłkarzy "Dumy Katalonii" pojawił się także Achraf Hakimi. Marokańczyk w przeszłości grał w drużynie "Królewskich".

W niedzielę FC Barcelona ograła na własnym stadionie 4:3 Real Madryt. Podopieczni Hansiego Flicka tym samym wykonali ogromny krok w kierunku mistrzostwa Hiszpanii. Na trzy kolejki przed końcem sezonu mają siedem punktów przewagi nad drugimi w tabeli "Królewskimi".

Nic dziwnego, że cała Barcelona świętowała. Według "Mundo Deportivo" wielu piłkarzy "Dumy Katalonii" w poniedziałek bawiło się w jednym z nadmorskich klubów nocnych, gdzie koncert dla wąskiej grupy gości dał Travis Scott.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja

Niezwykle popularny raper w niedzielę pojawił się na Stadionie Olimpijskim. Dodajmy, że gracze Barcelony przeciwko Realowi zagrali w koszulkach z jego logo. To wynik umowy klubu z platformą Spotify.

Na imprezie pojawili się m.in. Ferran Torres, Gavi, Marc Casado, Hector Fort, Inigo Martínez, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Dość niespodziewanie wziął w niej również udział Achraf Hakimi.

Marokańczyk przez kilka lat był piłkarzem sekcji młodzieżowych Realu Madryt, zanotował też 17 spotkań w pierwszej drużynie "Królewskich". Stolicę Hiszpanii ostatecznie opuścił we wrześniu 2020 roku. Trafił do Interu Mediolan, skąd po jednym sezonie przeniósł się do PSG, gdzie gra do dziś.

Według relacji "Mundo Deportivo" Hakimi spotkał się w klubie z Pedrim. Piłkarze mieli się serdecznie przywitać i wymienić kilka słów.

W tym samym czasie podobno odbywała się kolacja, w której uczestniczyli Hansi Flick, jego agent Pini Zahavi i prezydent Barcelony Joan Laporta. Według doniesień mediów podczas tego spotkania ustalono ostatnie szczegóły ws. przedłużenia umowy niemieckiego trenera do lata 2027 roku.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści