Lionel Messi, największa gwiazda Interu Miami, wyraził swoje niezadowolenie po kolejnym nieudanym meczu swojej drużyny w Major League Soccer (MLS).
Po remisie z San Jose Earthquakes (3:3), 37-letni Argentyńczyk wydawał się sfrustrowany po ostatnim gwizdku i skonfrontował się z sędzią Joe Dickersonem na środku boiska. Wskazał na arbitra i powiedział kilka mocnych słów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Według nagrania, do którego dotarł brytyjski dziennik "The Sun", Dickerson miał odpowiedzieć Messiemu: - Chcesz, żebym cię wyrzucił (pokazał czerwoną kartkę - przyp. red.)? Odejdź!
Mimo że napastnik Interu odszedł, nadal gestykulował w stronę sędziego, wyrażając swoje oburzenie. Nie wiadomo, co zdenerwowało gwiazdę piłki. Sprawa była jednak na tyle poważna, że zareagował szkoleniowiec zespołu gospodarzy.
Trener San Jose, Bruce Arena, postanowił uspokoić sytuację, obawiając się, że Messi może otrzymać czerwoną kartkę.
Arena w rozmowie z mediami wyjaśnił: - Tak, był bardzo niezadowolony, dlatego po prostu próbowałem go odsunąć od sędziego. Chciałem tylko upewnić się, że nie dostanie czerwonej kartki po meczu, co byłoby śmieszne.
Na szczęście dla ekipy z Miami, Messi uniknął kary. Inter aktualnie zajmuje piąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej i z pewnością odczułby brak Messiego, który w dziewięciu występach ligowych w tym sezonie zdobył pięć goli.