Śląsk Wrocław zremisował z Jagiellonią Białystok 1:1 w ostatnim domowym meczu w PKO Ekstraklasie w sezonie 2024/25. Od nowego sezonu wrocławianie będą już występować w Betclic I lidze.
- Uważam, że mecz był bardzo interesujący. Pierwsza połowa była wyrównana, w drugiej Jagiellonia była trochę lepsza i zepchnęła nas do defensywy, ale w końcówce to my mieliśmy świetną sytuację do zdobycia trzech punktów. Myślę, że wynik jest jest sprawiedliwy - powiedział trener Ante Simundza na konferencji prasowej.
- Ciężko powiedzieć czy ten remis jest światełkiem w tunelu w kontekście przyszłego sezonu, ale na pewno jest to dobry fundament - powiedział trener Śląska.
Szkoleniowiec odniósł się też do sytuacji po spotkaniu, gdy kibice zażądali od piłkarzy, by ci oddali im swoje koszulki.
- Kibice mają takie prawo. Kapitan zespołu zdecydował, że zawodnicy oddadzą im koszulki. Wspierali nas przez cały sezon i na to zasłużyli - powiedział trener Simundza.
Cały czas nie jest znana przyszłość słoweńskiego trenera. Jego kontrakt obowiązuje tylko do końca obecnego sezonu i nie wiadomo czy zostanie w klubie po spadku z Ekstraklasy.
- Jutro podejmę decyzję - odpowiedział bardzo konkretnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja