Polska niemoc w Bundeslidze. Drugi taki sezon z rzędu

Getty Images / Maja Hitij / Jakub Kamiński
Getty Images / Maja Hitij / Jakub Kamiński

Sezon 2024/2025 w Bundeslidze dobiegł końca. W rozgrywkach mogliśmy obserwować tylko czterech Polaków. Żaden z nich nie zdobył bramki. Przez ostatnie lata od takiej sytuacji można się było odzwyczaić.

Stało się tak między innymi za sprawą Roberta Lewandowskiego, który gole w Bundeslidze strzelał hurtowo. Napastnik aż siedmiokrotnie zostawał królem strzelców tych rozgrywek.

Raz dokonał tego w barwach Borussii Dortmund, a sześciokrotnie grając dla Bayernu Monachium. W pierwszym z wymienionych zespołów dzielił szatnię z Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim, którzy również potrafili wpisać się na listę strzelców.

To już jednak historia. W zakończonym właśnie sezonie na boiskach Bundesligi występowało tylko czterech Polaków: Jakub Kamiński, Kamil Grabara, Adam Dźwigała oraz Robert Gumny. Żaden nich nie strzelił gola.

Dwaj pierwsi z wymienionych piłkarzy grają w Wolfsburgu. Bramkarz ma pewne miejsce w wyjściowym składzie, ze skrzydłowym bywa różnie. Gumny rozegrał tylko sześć meczów, a Dźwigała 16.

Artur Płatek mówił w rozmowie z WP SportoweFakty o tym, że PKO Ekstraklasę od Bundesligi dzieli prawdziwa przepaść. - Bundesligę i ekstraklasę dzielą lata świetlne. Polskich piłkarzy jest w Bundeslidze mniej, bo nie są wystarczająco dobrze wyszkoleni technicznie i nie wytrzymują tej intensywności - powiedział były skaut Borussii Dortmund (więcej TUTAJ).

Zobacz kompilację interwencji Grabary z zakończonego sezonu:

Komentarze (2)
avatar
Cheers
17.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I z kogo mamy budować reprezentację? Jak zbierzemy w całej Europie 11 piłkarzy grających regularnie to będzie cud. Problem, że ci grający zawodnicy nie grają w topowych ligach. Idą chude lata d Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści