Ante Simundza zostanie w Śląsku? "Jesteśmy blisko porozumienia"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

- Jesteśmy blisko, ale w futbolu nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Piłka jest pełna niespodzianek - mówi trener Śląska Wrocław Ante Simundza. W dalszym ciągu nie otrzymaliśmy konkretnej odpowiedzi na pytanie, czy zostaje w klubie po degradacji.

Jeżeli ktokolwiek spodziewał się, że Ante Simundza na czwartkowej konferencji prasowej jasno określi się w sprawie swojego być albo nie być w Śląsku Wrocław, to musi czuć się rozczarowany.

To o tyle dziwne, że po meczu z Jagiellonią Białystok w ubiegły weekend Simundza wspomniał, że decyzję podejmie następnego dnia. Tak się jednak nie stało i dalej nie wiadomo, czy Słoweniec będzie prowadził drużynę Śląska w przyszłym sezonie w Betclic I lidze.

Choć ze słów szkoleniowca można wywnioskować, że jest zdecydowanie bliżej pozostania w Śląsku niż odejścia.

- Jesteśmy blisko porozumienia, ale wciąż negocjujemy z klubem - wyjaśnił trener Simundza.

- Czuję, że moja praca tutaj nie jest dokończona - dodał Simundza.

Nie padły jednak żadne ramy czasowe, kiedy można spodziewać się oficjalnego komunikatu.

- Nie mogę podać terminu, bo sam tego nie wiem. Powtórzę: jesteśmy blisko, ale w futbolu nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Piłka jest pełna niespodzianek - przyznał Simundza.

Teoretycznie konferencja dotyczyła sobotniego meczu z Puszczą Niepołomice, natomiast - umówmy się - nikogo to nie obchodzi, zwłaszcza w sytuacji, gdy obie drużyny są już zdegradowane.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści