Środa w Premier League: Pogoda paraliżuje rozgrywki, Blanc zastąpi Fergusona?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę nie zostanie rozegrany mecz Premier League pomiędzy Arsenalem, a Boltonem Wanderers. Pogoda uniemożliwiła grę. Tymczasem prasa donosi, iż Laurent Blanc mógłby zostać następcą Sir Alexa Fergusona, kiedy ten już zdecyduje się na zakończenie kariery. Natomiast Arsenal Londyn szuka nowego napastnika i potwierdza to Arsene Wenger. Jednak menedżer Kanonierów szansę na pozyskanie nowego snajpera ocenia "50 na 50".

Premier League: Odwołany mecz Arsenalu z Boltonem

Zaplanowany na środowy wieczór zaległy mecz Premier League pomiędzy Arsenalem Londyn, a Boltonem Wanderers został odwołany.

Powodem takiej decyzji organizatorów są duże ilości śniegu, które spoczywają wokół stadionu co znacznie zmniejsza bezpieczeństwo kibiców. Dodatkowo synoptycy zapowiadali kolejne opady śniegu. Data kolejnego meczu nie jest jeszcze znana.

Blanc następcą Fergusona?

Daily Mail w środowym wydaniu donosi, że Laurent Blanc mógłby zostać następcą Sir Alexa Fergusona, kiedy ten już zdecyduje się na zakończenie kariery.

Blanc szkoli obecnie drużynę Bordeaux i radzi sobie bardzo dobrze, ponieważ w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Francji, a w tegorocznej Lidze Mistrzów jego zespół zgromadził najwięcej punktów ze wszystkich drużyn.

Dodatkowo Blanc przez dwa lata grał dla Czerwonych Diabłów. Zna zatem Fergusona i jego metody pracy. Zna także angielski klimat i dlatego dziennikarze typują go do zastąpienia szkockiego menedżera.

Wenger szuka nowego napastnika

Arsenal Londyn szuka nowego napastnika i potwierdza to Arsene Wenger. Jednak menedżer Kanonierów szansę na pozyskanie nowego snajpera ocenia "50 na 50".

- Mamy właśnie tyle szans, żeby kogoś sprowadzić - potwierdza Wenger, którego martwi kontuzja Nicklasa Bendtnera. - Jeśli rzeczywiście nie będzie mógł grać przez kolejne dwa miesiące, to będzie jeszcze mocniej szukać - dodaje.

Jednym z piłkarzy, których Wenger może kupić do swojego zespołu jest Carlton Cole z drużyny West Ham United. Ale za reprezentanta Anglii trzeba będzie wyłożyć ponad 10 milionów funtów.

Birmingham złożyło ofertę kupna Liverpoolowi

Liverpool otrzymał od Birmingham City ofertę kupna Ryana Babela - informuje SkySports. Ile Blues zaproponowali za reprezentanta Holandii? Nie wiadomo.

Teraz piłeczka jest po stronie Rafaela Beniteza. Hiszpan musi przekalkulować czy opłaca mu się sprzedać Babela. Już wcześniej bardzo dużo mówiło się o odejściu tego zawodnika, a pieniądze z tego transferu mają zostać przeznaczone na innych graczy. Benitez ma swoją listę życzeń i dlatego bardzo poważnie rozpatruje sprzedaż Babela.

Ciężkie treningi Torresa

Fernando Torres jak na gwiazdę zespołu przystało - nie oszczędza się. Trenuje w ostatnim czasie dużo więcej niż jego koledzy i spędza dziennie na poprawie swoich umiejętności nawet 5 godzin - pisze The Sun.

Hiszpan przyznaje, że dzięki tym treningowym jest w stanie dać dużo więcej zespołowi. Chce pomóc mu awansować do pierwszej czwórki sezonu, ale Torres nie może też zapomnieć o zbliżających się mistrzostwach świata w RPA. 25-latek chce być w nich wiodącą postacią.

Chivu w Man City?

Czy 29-letni Cristian Chivu przeniesie się do Manchesteru City? Takie plotki pojawiły się we włoskich oraz angielskich mediach. Agent obrońcy Interu Mediolan zaprzecza.

- Czytałem o tych spekulacjach w gazetach. Ale żaden klub z Anglii nie kontaktował się ze mną czy z działaczami. Cristian ma ważny kontrakt przez następne 2,5 roku. Jednak każde zainteresowanie ze strony innych klubów, to powód do dumy - powiedział Victor Becali, agent reprezentanta Rumunii.

Veron mógłby grać w Man City, ale...

Nie sprawdził się w Manchesterze United, ale miał bądź też nadal ma szansę wrócić do Premier League. Mowa o Juanie Sebastianie Veronie. 35-latka chce Manchester City.

Argentyńczyk doskonale zna się z Roberto Mancinim, z którym grał we Włoszech w jednej drużynie. The Citizens chcą zapłacić za Verona 7 milionów funtów. Obecnie gra on w Estudiantes. Jednak do transferu najprawdopodobniej nie dojdzie, ponieważ piłkarz bardzo ceni sobie życie w Argentynie i jego rodzina nie chciałaby się przenosić na Wyspy.

Piquionne zostaje w Portsmouth

Jeden z najlepszych piłkarzy Portsmouth Frederic Piquionne nie opuści klubu w tak ciężkim momencie dla niego. Agent francuskiego zawodnika przyznaje, że jego klient zostaje na Fratton Park.

31-latek jest tylko wypożyczony z Olympique Lyonu, ale umowa jest tak skonstruowana, że Piquionne mógł opuścić The Pompey podczas styczniowej sesji transferowej. Jednak w Portsmouth czuje się bardzo dobrze i dlatego nie zamierza nigdzie odchodzić.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)