Miał być gwiazdą Barcelony. Teraz chce go inny gigant

Getty Images / Jean Catuffe/Getty Images / Nico Williams
Getty Images / Jean Catuffe/Getty Images / Nico Williams

Niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg informuje, że Bayern Monachium rozpoczął starania o pozyskanie Nico Williamsa z Athleticu Bilbao. Reprezentant Hiszpanii przed startem poprzedniego sezonu był łączony z transferem do Barcelony.

Po zakończeniu Euro 2024 hiszpańskie media informowały, że Nico Williams był jednym z głównych celów transferowych Barcelony. Sam piłkarz miał być zainteresowany przenosinami. Ostatecznie transfer upadł w związku z problemami finansowymi "Dumy Katalonii", a 22-latek spędził poprzedni sezon w Athleticu Bilbao.

Florian Plettenberg z niemieckiego oddziału Sky Sports donosi, że reprezentant Hiszpanii znalazł się teraz na celowniku Bayernu Monachium. Niemiecki klub szuka wzmocnień na skrzydłach. Wcześniej miał rozważać także transfer Bradleya Barcoli z PSG.

ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt

Dziennikarz podkreśla, że doszło już do pierwszych rozmów między przedstawicielami stron. Williams jest podobno zainteresowany przenosinami do Monachium.

Kontrakt 22-letniego lewego skrzydłowego z Athletikiem obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. Zawarto w nim klauzulę wykupu w wysokości 60 mln euro. Problemem dla Bayernu mogą być jego wysokie zarobki. Według hiszpańskich mediów ma on obecnie inkasować od 7 do 8 mln za sezon.

Dodajmy, że Williams w tym sezonie wystąpił w 45 meczach Athleticu na wszystkich frontach. Zdobył 11 goli i zaliczył siedem asyst. Znalazł się w kadrze reprezentacji Hiszpanii na finałowy turniej Ligi Narodów. W meczu o tytuł "La Furia Roja" przegrała po rzutach karnych z Portugalią.

Latem w ofensywie Bayernu może dojść do dużych przetasowań. Na wylocie z klubu jest Kingsley Coman. Wciąż niejasna jest też przyszłość Leroya Sane. Jego aktualny kontrakt wygasa po zakończeniu Klubowych Mistrzostw Świata. Nie wiadomo, czy pozostanie w klubie po zakończeniu tego turnieju.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści