2 
Finlandia będzie trzecim rywalem reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Na razie Biało-Czerwoni po dwóch spotkaniach mają komplet punktów. W marcu pokonali Litwę (1:0) oraz Maltę (2:0). Nasz przeciwnik z tymi samymi drużynami uzbierał cztery punkty.
Finowie kilka dni temu przegrali z Holandią (0:2) i jeżeli chcą zachować szanse na drugie miejsce, dające prawo gry w barażu, muszą pokonać Polskę. Kadra Michała Probierza jest faworytem, choć spore ziarno niepokoju zasiało ostatnie zamieszanie z odebraniem opaski kapitana Robertowi Lewandowskiemu i jego rezygnacja z gry w drużynie narodowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
Na temat wtorkowego starcia wypowiedział się Artur Wichniarek. Były kadrowicz zaskoczył, gdy nagle nawiązał do... Tymoteusza Puchacza. Boczny obrońca nie został powołany na czerwcowe zgrupowanie.
- Na nich się mówi "Puchacze". Tak więc jak będzie jedenastu Tymków Puchaczy, to nie mamy się czego obawiać. Ale na pewno wybiegają swoje spotkanie. To jest to. Tymek zawsze swoje spotkanie wybiegał, trochę gorzej było z czysto piłkarskim elementem... Ale właśnie to może być problemem dla nas dzisiaj w tym meczu, jeżeli nie podejmiemy rękawicy biegowo, jeżeli nie wyszarpiemy tego zwycięstwa... Trzeba będzie popracować - przyznał Wichniarek w Kanale Sportowym.
Reprezentacja Finlandii rzeczywiście ma przydomek "Puchacze" ("Huuhkajat" w języku fińskim). Powstał on w 2007 roku w trakcie meczu z Belgią w el. Euro 2008. Tamto spotkanie zostało przerwane na kilka minut, gdy nad murawą zaczął latać puchacz.
Finowie byli wtedy w bardzo poważnym kryzysie i nikt im nie dawał szans w starciu z Belgią. Ostatecznie sprawili wielką niespodziankę, wygrywając 2:0, a kibice uznali, że szczęście przyniósł wspomniany ptak. Zwierzę następnie otrzymało imię "Bubi", a potem dziennikarze wybrali go obywatelem roku.
Mecz Finlandia - Polska odbędzie się we wtorek 10 czerwca o godzinie 20:45. Transmisja na żywo w TVP 1 i Pilocie WP. Relacja tekstowa live w WP SportoweFakty.
Czy Polska wygra z Finlandią? 
