Z pewnością nie tak miały wyglądać ostatnie dni w reprezentacji Polski. Najpierw przyjazdu na zgrupowanie odmówił Robert Lewandowski, następnie Michał Probierz pozbawił go opaski kapitańskiej, a później napastnik FC Barcelony całkowicie zrezygnował z kadry.
Jakby tego było mało, Biało-Czerwoni przegrali ważny mecz eliminacji do mistrzostw świata przeciwko Finlandii (1:2). To wszystko powoduje, że nie mogą dziwić nasilające się głosy o tym, by Probierz pożegnał się z funkcją selekcjonera reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wpadka gwiazdora FC Barcelony. To nie zdarza się często
Wojciech Kowalczyk, który był gościem weszlo.com, powiedział, że jest jeden polski szkoleniowiec, który nadawałby się do tej roli. To Jan Urban, który pozostaje bez pracy po tym, jak rozeszły się jego drogi z Górnikiem Zabrze.
- Nie widzę innej kandydatury na selekcjonera niż Jan Urban - powiedział Kowalczyk. - Jan Urban potrafi dogadać się z piłkarzami - dodał dziennikarz Paweł Paczul. - To polski Carlo Ancelotti - wtórował im Kamil Gapiński, wicenaczelny weszlo.com. - Tak, Jan Urban to polski Ancelotti i chciałbym to zobaczyć - podsumował Kowalczyk.
Warto w tym miejscu dodać, że Probierz ani myśli o tym, by rezygnować z posady selekcjonera, co jasno zakomunikował na pomeczowej konferencji prasowej.
- Uważam, że robię najlepiej to, co potrafię. Wszystkie decyzje podejmuję dla dobra zespołu. Zdaję sobie sprawę, że jest to bolesne, ale nie mam zamiaru podawać się do dymisji - mówił.
Kolejne spotkanie reprezentacja Polski rozegra we wrześniu z Holandią.