Były obrońca Liverpoolu podczas swojej prezentacji zaskoczył wszystkich, przemawiając po hiszpańsku. Jego wypowiedź była starannie przygotowana, co podkreśliło jego determinację do integracji z nowym środowiskiem.
Podczas wydarzenia obecna była rodzina Trenta Alexandra-Arnolda, a także zarząd i przedstawiciele Realu Madryt. Jako pierwszy głos zabrał Florentino Perez.
ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt
- Dzisiaj po raz kolejny przeżywamy bardzo ważny dzień. Dołączył do nas zawodnik, który wygrał wszystko. Jeden z najlepszych bocznych obrońców na świecie, który odcisnął swoje piętno w Liverpoolu. W wieku 26 lat stał się tam legendą, a teraz chce dalej pisać swoją historię - powiedział prezes.
Następnie swoje przemówienie wygłosił Alexander-Arnold. Zrobił to w całości po hiszpańsku i z poprawnym akcentem. Anglik podkreślił, że możliwość dołączenia do Realu jest wyjątkowa i musiał z niej skorzystać.
- Dziękuję prezesowi Florentino Perezowi i klubowi za tę szansę. Możliwość dołączenia do Realu Madryt nie zdarza się codziennie, to spełnienie marzenia. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny. Mam wielkie chęci, by pokazać moją grę madridistas. Gra dla Realu Madryt to wielka odpowiedzialność, ale jestem gotowy, by dać z siebie wszystko dla drużyny i kibiców. Chcę pokazać swoją grę, wygrać wiele tytułów, zostać mistrzem, rozwijać się i cieszyć się z najlepszymi na świecie. Dziękuję, Hala Madrid! - podsumował.
Anglik weźmie jeszcze udział w konferencji prasowej, a także udzieli wywiadu klubowym mediom. Od jutra będzie już przygotowywał się z Realem do udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata.