Śląsk Wrocław buduje kadrę w pierwszoligowych realiach. Spadek z PKO Ekstraklasy jest bolesny, ale w klubie robią wszystko, by jak najszybciej wrócić do elity.
Póki co WKS pozyskał Marko Dijakovicia z GKS-u Tychy i Lukę Marjanaca z ND Gorica.
Trzecim wzmocnieniem mógł być środkowy obrońca Jan Sobociński. Dostał zaproszenie na testy sportowe, miał tydzień, by przekonać do siebie sztab szkoleniowy Śląska. Nie przeszedł jednak testów, w związku z czym pion sportowy podjął decyzję, że 26-latek nie otrzyma propozycji kontraktu.
W przeszłości grał w ŁKS-ie Łódź. Wyjechał do Charlotte FC, ale - delikatnie mówiąc - nie podbił Ameryki. Ostatnio występował w greckim klubie PAS Giannina, natomiast rozwiązał kontrakt z powodu zaległości finansowych. I musi szukać dalej.
Szuka też Śląsk. Lada moment do zespołu powinien trafić Damian Warchoł, który w poniedziałek rozwiązał kontrakt z Górnikiem Łęczna.
Piotr Janas z "Gazety Wrocławskiej" poinformował natomiast, że na testach we Wrocławiu stawił się ofensywny pomocnik Besar Halim. Reprezentant Kosowa ma być sprawdzany głównie pod kątem motorycznym. W poprzednim sezonie rozegrał 35 meczów w barwach niemieckiego trzecioligowego SV Sandhausen (strzelił 6 goli).
Jest do wzięcia za darmo, ponieważ 30 czerwca wygasa mu umowa z poprzednim klubem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Ciekawe