Właśnie awansował do La Ligi. "Niemiec" z Brazylii zagra dla Polski?

Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Na zdjęciu: Alemao
Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Na zdjęciu: Alemao

Reprezentacja Polski mogłaby zyskać nowego napastnika występującego w La Lidze. Alexandre "Alemao" Zurawski zapowiadał, że ma zamiar ubiegać się o polskie obywatelstwo. Jak słyszymy w PZPN, sprawa jest jednak dość skomplikowana.

Po 24-letniej przerwie Real Oviedo wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii. Podopieczni Veljko Paunovicia wywalczyli awans w barażach i dużo zawdzięczają Alemao, który na przestrzeni całego sezonu zgromadził 14 trafień, stając się najskuteczniejszym piłkarzem tej drużyny.

Alexandre Zurawski rozegrał najlepszy sezon w dotychczasowej karierze i jeśli hiszpański klub wykupi go z Internacionalu Porto Alegre, wkrótce zadebiutuje w elitarnej La Lidze. Od dłuższego czasu jego poczynaniom przygląda się Koordynator Skautingu PZPN w Brazylii. Łukasz Blicharz w rozmowie z WP SportoweFakty wskazał atuty napastnika mającego polskie korzenie.

- Ogólnie to jest typ napastnika - gdyby go porównać - jak nasz Krzysztof Piątek. Jest lisem pola karnego, ma też dobre uderzenie z dystansu, dobrze gra głową. Ciekawy napastnik, tylko on ma już 27 lat. W tym wieku ktoś musiałby naprawdę się wyróżniać, by myśleć o nim w kontekście kadry. Ostatni sezon w jego wykonaniu był super, nie ma co ukrywać, bo znajdował się w czołówce klasyfikacji strzelców. Występował jednak na niższym poziomie rozgrywkowym. Zobaczymy, La Liga też go może zweryfikować - stwierdził Blicharz.

ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży

Do Hiszpanii Alemao przeniósł się dwa lata temu na zasadzie wypożyczenia z Internacionalu. Snajper na Półwyspie Iberyjskim potwierdził swoją wartość, o czym świadczy fakt, że w zimowym okienku transferowym jego nazwisko było wymieniane w kontekście pierwszoligowej Sevilli.

- W Internacionalu Porto Alegre grał ciekawie. Jest dosyć agresywnym napastnikiem. Miał swoje pięć minut, gdzie strzelał bramki masowo. Około dwa-trzy lata temu zaczęły się nim interesować większe kluby. Jak to bywa w lidze brazylijskiej, ktoś wyskoczy i za chwilę go nie ma. Spory czas przesiedział na ławce i wtedy właśnie pojawiła się oferta, żeby poszedł do ligi hiszpańskiej. Został wypożyczony z Internacionalu - wspominał Blicharz.

Nigdy nie poznał przodków

Urodził się w brazylijskim Campo Ere, natomiast posiada polskie korzenie. O szczegółach opowiedział w marcu 2024 roku na antenie Eleven Sports. Jego polscy pradziadkowie przybyli do Brazylii kilkadziesiąt lat temu.

- Moi pradziadkowie przybyli w czasie II Wojny Światowej. Od strony mamy było nazwisko Wypych, a od ojca - Żurawski. Nie mam kontaktu z rodziną w Polsce. Nawet nie wiem, gdzie oni są. Chcę się starać o polski paszport, dlatego mam nadzieję, że uda mi się odszukać przodków - gdzie mieszkają, skąd pochodzą. Oczywiście chciałbym mieć polski paszport, ale jeszcze muszę trochę na to poczekać - tłumaczył wówczas w rozmowie z Danielem Sobisem.

Poza korzeniami, Alemao ma niezbyt wiele związków z krajem przodków. Nie zna języka ani polskiej kultury. Mimo to - jak twierdził kilkanaście miesięcy temu - chciał wybrać się w podróż do Polski.

- Nie znam polskich słów. Mój ojciec zawsze powtarza, że bardzo chciał się nauczyć tego języka. Jego ojciec, a mój dziadek, nigdy o to nie zadbał. Nie chciał po prostu go nauczyć. Mój ojciec zna tylko kilka prostych słówek. Rozmawiałem z ojcem, że musimy wybrać się do Polski nie tylko w poszukiwaniu naszych przodków, ale także, żeby poznać kraj, obyczaje, kulturę - zapowiadał.

Punkt wspólny z Ronaldinho

Zawodnik Realu Oviedo nie ukrywał, że ma problemy ze skompletowaniem dokumentów. Jak wynika ze słów Głównego Koordynatora Skautingu Zagranicznego PZPN, nie zanosi się na to, że w najbliższym czasie kibice zobaczą 27-latka w Biało-Czerwonych barwach.

- My głównie zajmujemy młodzieżą, tacy piłkarze rzadko nam się zdarzają. Ci zawodnicy urodzeni w Brazylii mają wielki, ale to naprawdę wielki problem. Przede wszystkim polskie prawo jest takie, że najbliższa rodzina musi mieć papiery do dwóch pokoleń. To są mega długie procedury, które trwają przez lata. Byłbym mocno sceptyczny. Emigracja brazylijska i argentyńska była głównie z Kresów Wschodnich. Aby dojść do aktów urodzenia dziadków i pradziadków, to jest cyrk, zwłaszcza że tam już teraz nie ma Polski - mówił nam Maciej Chorążyk.

Nie jest jasne, czy sam piłkarz w ostatnim czasie poczynił jakiekolwiek kroki, by uzyskać polskie obywatelstwo. PZPN nie otrzymywał żadnych sygnałów z otoczenia Alexandre Zurawskiego.

- Powiem szczerze, że osobiście próbowałem się z nim skontaktować kilka razy. Na razie bezskutecznie. Znam go z ligi brazylijskiej, wiem, że teraz grał w drugiej lidze hiszpańskiej, ale nie udało mi się do niego uzyskać bezpośredniego kontaktu, więc nie wiem, jak wygląda sytuacja na tę chwilę i czy nadal ubiega się o paszport - podsumował Blicharz.

Alexandre Zurawski spędził dużą część kariery w Brazylii, zaś w 2018 roku zaliczył krótki epizod w japońskim Kyoto Sanga. Klubowy kolega Santiego Cazorli jest nazywany "Alemao", czyli "Niemcem". Blicharz wyjaśnił, skąd się wziął taki przydomek.

- Większość osób z kolonii polsko-brazylijskiej jest z mniejszych miejscowości wokół Porto Alegre. Alemao pochodzi z tego samego stanu, co Ronaldinho. Ten stan to Rio Grande do Sul, ale ludzie stąd nazywają się Gaucho. Co ciekawe, gdyby "Alemao" przetłumaczyć bezpośrednio na polski język, to jest "Niemiec". Nie wiem, czy takie przezwisko by do polskiej kadry by pasowało - żartował Blicharz. I dodał: - Upraszczając, Alemao to jest taki biały człowiek z niebieskimi oczami. Wszyscy ludzie, którzy tak wyglądają, mają takie przezwisko.

Rafał Szymański, WP SportoweFakty

Komentarze (9)
avatar
Kiepski j
1.07.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Według mnie to brać co się da,skoro na rodzimym podwórku nie można znaleźć 11 chłopa którzy w miarę kopią piłkę to czemu nie ....przy okazji to żenada z wyborami w PZPN 
avatar
Ralf F
30.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W normalnych krajach jednym z warunków otrzymania obywatelstwa jest znajomość języka, a także zamieszkiwanie przez określoną ilość lat na terenie danego kraju oraz praca. Ale to w normalnych k Czytaj całość
avatar
miro61
30.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Po polsku to Aleksander Żurawski. Moja babcia pochodzi z domu Żurawskich i pochodzi z woj. lubelskiego. Aleksander, tam szukaj swoich korzeni. Zaznaczam, że jest to szlachecki ród. 
avatar
Caprae
29.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Podobno w ekstraklasie Afganistanu wyróżniającym napastnikiem jest Ahmed Dżihadowski . Może i jego by tak sprawdzić... 
avatar
KotEnio
29.06.2025
Zgłoś do moderacji
10
4
Odpowiedz
Ha,Ha,Ha !!! Ma 27 lat ?? Na porawde ? Polacy sa na prawde bezmozgowcami !! Na polskim bezrybiu i rak to ryba !! Nie osmieszajcie sie !! Mowiciw tak jkabyscie na kazda pozycje mieli Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści