Krytyka działań PZPN ws. selekcjonera. "Dziwne"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Cezary Kulesza
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Cezary Kulesza

Grzegorz Mielcarski, były reprezentant Polski, wypowiedział się na temat poszukiwania nowego selekcjonera dla naszej kadry narodowej. Skrytykował on PZPN w głównej mierze z uwagi na podejście do Marka Papszuna.

Proces wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski wciąż trwa. Wiadomo już jednak, że następcą Michała Probierza nie zostanie Maciej Skorża, który ogłosił pozostanie na stanowisku trenera Urawa Red Diamonds.

Grzegorz Mielcarski, ekspert TVP Sport, jest zdania, że decyzja Skorży to wymowny przekaz. - Dla mnie sytuacja jest jasna. Maciej Skorża po prostu nie chciał zostać selekcjonerem reprezentacji Polski. Uważam, że trener nie widział możliwości współpracy z samym związkiem, a co za tym idzie potencjału do odnoszenia sukcesów z reprezentacją Polski. Kwestia klubu, który zablokował jego odejście, nie jest w tym wypadku kluczowa. Gdyby działaczom PZPN rzeczywiście zależało, a skoro rozpoczęli rozmowy, to im zależało, z pewnością znaleźliby środki na jego wykup z Urawy - stwierdził.

ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży

Prezes związku, Cezary Kulesza, w pierwszej kolejności podkreślił, że celuje w polskiego szkoleniowca. Mielcarski jest zdziwiony, iż wśród kandydatów nie wymienia się Marka Papszuna.

- Wydaje się to naprawdę dziwne, że jego kandydatura nie była mocniej rozpatrywana przez działaczy PZPN. Uraz jaki miał wobec Cezarego Kuleszy, za to jak został potraktowany przy poprzednim wyborze selekcjonera, nie powinien mieć tutaj znaczenia. Czasem siła polega na tym, by schować ego do kieszeni, wznieść się ponad podziały i podjąć decyzję dla dobra ogółu. W tym wypadku prezes wykluczył trenera, który czy się to komuś podoba czy nie, powinien być w gronie kandydatów do objęcia reprezentacji Polski. Nie uważam, że musiałby objąć tę funkcję, ale rozmowa nic nie kosztuje i do niczego nie zobowiązuje. Sądzę, że na tym etapie taka rozmowa powinna się odbyć - wyznał były reprezentant Polski.

Oprócz tego Mielcarski podkreślił, że PZPN nie powinien zastanawiać się nad tym, czy między trenerem a zawodnikami stworzy się relacja, bo jego zdaniem prędzej czy później taka na pewno będzie. W dodatku liczy on na to, iż związek nie zamknie się na zagranicznego szkoleniowca.

Komentarze (8)
avatar
Jozef Maciej Plonka
28.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leśne dziadki górą , tak chwalili U21 ,polski system szkolenia, bajki na dobranoc , teraz wielkie wybóry . 
avatar
justyna Lebioda
27.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tylko Papszun dlaczego nie on ,bo ma większe kohones od prezesa?.... 
avatar
PrawdaBoli1
27.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
PL Trener jest żeby krył PZPN i bo zarobi on to zrobi. Trener z wysokiej półki z zachodu będzie chciał profesjonalizm też w PZPNie i będzie wojna jak z Leo Beenhakker. Nikt z PZPNu by nie zosta Czytaj całość
avatar
Tomasz
27.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kadra się skończyła w latach 90 tych. Jak i doping na stadionach 
avatar
Miluś
27.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Niech już nie pokazują Probejro i Kuleszy. Można dostać czkawki patrząc na tępe gęby.
W całej tej historii brakuje tylko żeby trenerem został Reksio a asystentem Koziołek Matołek. W końcu wybi
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści