Kylian Mbappe natychmiast przerwał rozgrzewkę i podbiegł do poszkodowanego. Pomógł mu usiąść, upewnił się, że wszystko w porządku, i dopiero potem wrócił do przygotowań do spotkania - relacjonuje "The Sun".
Internauci zareagowali natychmiast. "Klasa", "Dobry człowiek", "Szacunek" - piszą zgodnie.
ZOBACZ WIDEO: Można oglądać i oglądać. Co za gol z połowy boiska. Jest nagranie!
Mecz, który rozpoczął się niedługo po tym incydencie, nie przyniósł Mbappe ani Realowi Madryt żadnych powodów do dumy.
"Królewscy" zostali pokonani przez Paris Saint-Germain, czyli były klub Mbappe. PSG już po dziewięciu minutach prowadziło 2:0 i nie dało rywalom żadnych szans. Ostatecznie ekipa z Francji wygrało 4:0.
Dla Mbappe to spotkanie było szczególnie trudne - powrót na boisko przeciwko byłym kolegom zakończył się upokarzającą porażką i odpadnięciem z turnieju.
PSG natomiast pewnie zameldowało się w finale Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie w niedzielę zmierzy się z Chelsea. Angielski zespół dzień wcześniej pokonał brazylijskie Fluminense 2:0.
Paryżanie, którzy w tym roku pokonali już Manchester City, Arsenal, Liverpool, Aston Villę, Inter Mediolan, Atletico Madryt i Bayern Monachium, będą faworytami do zdobycia kolejnego trofeum.
Finał KMŚ czeka nas już w niedzielę (13 lipca) o 21:00.