Od poniedziałkowego popołudnia jest pewne, że przeciwnikiem zespołu lepszego w dwumeczu Legii Warszawa z Banikiem Ostrawa będzie zwycięzca rywalizacji NK Celje z AEK-iem Larnaka. Rozpoczęła się ona w Słowenii, a rewanż będzie za tydzień na Cyprze.
NK Celje gra po raz 13. w europejskich pucharach. Zdecydowanie najdłuższa była przygoda w poprzednim sezonie, która zakończyła się w ćwierćfinale Ligi Konferencji. W drodze do niego NK grał między innymi z dwiema cypryjskimi drużynami Pafos FC i APOEL-em Nikozja. Już w tym sezonie klub ze Słowenii wyeliminował Sabah Baku, do czego potrzebował dogrywki.
AEK Larnaka debiutował na europejskiej arenie w 1996 roku, a regularnie zaczął grać na niej w 2015 roku. Trzy razy był w grupie Ligi Europy, a w 2023 roku dodatkowo w najlepszej szesnastce Ligi Konferencji.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Po pierwszej połowie NK Celje było na jednobramkowym prowadzeniu, a do bramki znanego z polskich boisk Zlatana Alomerovicia strzelił z rzutu karnego Franko Kovacević. AEK zaatakował mocniej po zmianie stron, a gol na 1:1 był dziełem Hrvoje Milicevicia. Także on zdobył bramkę z rzutu karnego.
Wynik 1:1 nie zmienił się przed końcem meczu, co oznacza, że w tej parze żadna drużyna nie zdobyła zaliczki przed rewanżem. Podobnie jak zresztą w rywalizacji Legii z Banikiem, w której po pierwszym spotkaniu w Czechach jest 2:2.
II runda eliminacji Ligi Europy:
NK Celje - AEK Larnaka 1:1 (1:0)
Sheriff Tyraspol - FC Utrecht 1:3 (1:1)
Lewski Sofia - SC Braga 0:0
FC Midtjylland - Hibernian FC 1:1 (0:1)
RSC Anderlecht - BK Hacken 1:0 (1:0)
Besiktas JK - Szachtar Donieck 2:4 (1:2)