Wieczysta Kraków dobrze weszła w sezon 2025/26. Beniaminek Betclic I ligi po trzech kolejkach jest na drugim miejscu w tabeli, ex aequo z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
To jednak nie oznacza, że w krakowskim klubie zrezygnowali z dalszego wzmacniania zespołu. Wręcz przeciwnie. Niedawno kontrakt podpisał doświadczony Maciej Gajos, a lada moment na zaplecze PKO Ekstraklasy może wrócić Maksym Chłań.
Niedawno pojawiły się informacje, że chce go Wisła Kraków. Teraz okazuje się, że pojawiła się konkurencja w postaci Wieczystej - poinformował Piotr Koźmiński z "Goal.pl".
A jeśli Wieczysta kogoś chce, to ma w ręku mocny argument, czyli pieniądze. Wspomniane źródło twierdzi, że Chłań otrzymał już od Wieczystej propozycję kontraktu.
Trudno jednak powiedzieć, jak się ta historia zakończy, ponieważ młody Ukrainiec dał się w ostatnich tygodniach poznać jako zawodnik, który sam nie wie, czego chce.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentant Polski w nowym klubie. Właśnie przeszedł "chrzest"
Przypomnijmy: najpierw odrzucił propozycję pięcioletniego kontraktu w Lechii Gdańsk. Marzył o transferze do wielkiego klubu i wysokim kontrakcie. Wydawało się, że zakotwiczy w Turcji, był bardzo blisko przenosin do Eyupsporu, ale w decydującym momencie on i jego ojciec (który jest też jego menedżerem) chcieli zmienić warunki kontraktu i temat się wysypał. Był też o krok od Gaziantep FK, natomiast po dojściu do porozumienia... przestał (wraz z ojcem) odbierać telefon.
Chłań był zawodnikiem Lechii od września 2023 roku. Rozegrał w barwach tego zespołu 55 meczów. W I lidze był gwiazdą i pokazał, że jest materiałem na dobrego zawodnika, natomiast PKO Ekstraklasa mocno go zweryfikowała. Początek miał bardzo trudny, choć w drugiej części pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. Ostatecznie zakończył rozgrywki z bilansem pięciu goli i czterech asyst.
Trudno jednak oszacować w jakiej formie jest ten zawodnik. Od ponad miesiąca nie trenował z zespołem.