W Barcelonie trwa saga z Markiem-Andre ter Stegenem. Niemiecki bramkarz poddał się operacji pleców, a "Duma Katalonii" zamierzała wykorzystać jego przerwę, aby zarejestrować Joana Garcię. Tymczasem ter Stegen odmówił podpisania zgody na przesłanie raportu medycznego do Komisji Medycznej La Ligi. Wobec powyższego Blaugrana wszczęła przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne (więcej tutaj).
Jak informuje "Mundo Deportivo", napięcia między ter Stegenem a FC Barceloną są coraz bardziej widoczne. Bramkarz, mimo kontuzji, nadal formalnie pełni funkcję kapitana, jednak klub niepokoi się, czy jego sytuacja prywatna nie wpłynie na obowiązki wynikające z tej roli.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentant Polski w nowym klubie. Właśnie przeszedł "chrzest"
Choć Niemiec już w poprzednim sezonie przejął opaskę po poważnym urazie kolana, ówczesne relacje z władzami klubu były znacznie spokojniejsze. Teraz, w obliczu wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, sytuacja zaostrzyła się i może wpłynąć na nadchodzące decyzje.
Według katalońskiego dziennika niektórzy piłkarze otwarcie poparli ter Stegena. Wśród nich są Frenkie de Jong, Gavi i Raphinha. Z kolei Jules Kounde, Eric Garcia czy Dani Olmo byli bardziej powściągliwi. W sprawie przyszłości kapitana głos zabrał trener Hansi Flick.
Niemiecki szkoleniowiec ogłosił, że "drużyna będzie głosować przed rozpoczęciem La Ligi". Niewykluczone jednak, że obecny konflikt wpłynie na planowane procedury. Postępowanie dyscyplinarne nie odbierze Niemcowi opaski, ale klub może podjąć decyzję o zmianie kapitana niezależnie.
"Jeśli mu odbiorą opaskę, stanie się to w wyniku decyzji klubu, Hansa Flicka lub głosowania zespołu" - zaznaczają źródła "Mundo Deportivo". Wobec narastających napięć przyszłość ter Stegena jako lidera drużyny staje pod dużym znakiem zapytania.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)