Nie tak miało być. Kibice zakłócili minutę ciszy

Twitter / Emirates FA Cup / Minuta ciszy na Wembley
Twitter / Emirates FA Cup / Minuta ciszy na Wembley

Ceremonia pamięci przed meczem o Tarczę Wspólnoty została przerwana. Minutę ciszy ku czci Diogo Joty i jego brata zakłóciły gwizdy i buczenie z trybun.

Na początku lipca w doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginęli Diogo Jota  i Andre Silva. Od tamtej pory środowisko piłkarskie wielokrotnie oddawało im hołd, a także organizowało symboliczne gesty pamięci.

Jednym z nich była ceremonia przed meczem o Tarczę Wspólnoty. Zawodnicy Crystal Palace i Liverpoolu FC ustawili się w centralnym punkcie boiska, gdzie złożono wieńce. Kibice zostali poproszeni o zachowanie minuty ciszy, aby uczcić pamięć portugalskich piłkarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci

Podniosłą chwilę zniszczyły jednak okrzyki dochodzące z sektora kibiców Crystal Palace. Świadkowie twierdzą, że niewielka grupa fanów dopuściła się buczenia, co natychmiast wywołało oburzenie pozostałych obecnych na stadionie.

Sędzia Chris Kavanagh, widząc narastające zakłócenia, zdecydował się przerwać ceremonię i dał sygnał do rozpoczęcia spotkania. Zachowanie kibiców określono jako brak elementarnego szacunku.

Finał na Wembley zakończył się sensacyjnym zwycięstwem Crystal Palace. W regulaminowym czasie gry padł remis 2:2 i konieczne były rzuty karne. W konkursie "jedenastek", który zakończył się wynikiem 3:2, zabłysnął Dean Henderson. Golkiper dwukrotnie zatrzymał graczy Liverpoolu.

Komentarze (1)
avatar
jarosław sumera
10.08.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bzdura ,byłem na meczu i nic takiego akurat w tym momencie nie było a dodatkowo gdy śpiewano ku pamięci Diego joty hymn Liverpoolu you never walk alone cały stadion bił brawa więc nie szukajcie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści