Tabelę piłkarskiej elity w naszym kraju zamyka Odra Wodzisław. W Wodzisławiu Śląskim twardo wzięli się jednak do roboty i wcale nie zamierzają spadać z ligi. Najpierw pozyskano młodego i perspektywicznego trenera, Marcina Brosza. Teraz w tym klubie zapanowała prawdziwa gorączka transferowa i co kilka dni słyszymy o kolejnej gwieździe, która może wzmocnić Odrę.
Do Odry dołączył napastnik Jakub Grzegorzewski oraz pomocnik Stanislav Velický. To niemal na pewno nie koniec. Nie można zapominać także o Arkadiuszu Onyszko. Do drużyny z Wodzisławia przymierzani są tacy piłkarze jak Portugalczyk Bruno Basto i Argentyńczyk Mauro Cantoro. Odra nie zamierza więc być bierna na rynku transferowym i solidnie wzmacnia swoją kadrę. Czy to wystarczy na uratowanie ekstraklasowego bytu?
Drugim zespołem, który plasuje się w strefie spadkowej jest KGHM Zagłębie Lubin. Miedziowi mają nowego trenera, jakim został Marek Bajor. Sam jednak szkoleniowiec kadry narodowej Franciszek Smuda bacznie będzie przyglądał się pracy swojego byłego asystenta. Lubinianie na rynku transferowym także nie próżnują. Pozyskali już bramkarza reprezentacji Serbii Bojan Isailovica, warunki kontraktów uzgodnili: obrońca rodem z Kolumbii Sergio Mauricio Reina oraz pomocnik pochodzący z Peru, Hilden "Pato" Salas.
Tuż nad Miedziowymi w zestawieniu znalazła się Polonia Warszawa. Najpierw przedłużono tam kontrakt z hiszpańskim szkoleniowcem Jose Maria Bakero, a potem zabrano się za szereg wzmocnień. I tak od nowego sezonu (chyba że kluby dogadają się szybciej) nowym graczem Czarnych Koszul zostanie reprezentant Polski Janusz Gancarczyk. Bardzo prawdopodobne, że drużynę wzmocni Tomasz Brzyski z Ruchu Chorzów. To na pewno nie będą jedyne transfery. Następne wydają się być kwestią czasu, bo w Polonii nikt nawet nie myśli o spadku z ligi.
W kolejnym zespole, Arce Gdynia jak na razie spokojnie i bez fajerwerków. Jedynym, który zasilił klub jest Radosław Kuć z Olimpii Elbląg. Ten zawodnik na kolana jednak nikogo nie rzuca. O innych głośnych nazwiskach w przymiarkach do Arki nie słychać...
Wzmacnia się Korona Kielce, ale zawodnikami nie tak renomowanymi i nie posiadającymi głośnych nazwisk. W Kielcach wiosną zagrają na przykład lider klasyfikacji strzelców pierwszej ligi Maciej Tataj czy pomocnik GKP Gorzów Wlkp. Łukasz Maliszewski. Klub wzmocnili także Paweł Kaczmarek poprzednio występujący w Zniczu Pruszków czy Artur Jędrzejczyk z Legii Warszawa.
Nad kielczanami są jeszcze dwie drużyny, które raczej powinny bronić się przed degradacją. Piast Gliwice także dokonuje wzmocnień sprowadzając takich graczy jak Mariusz Zganiacz czy Adrian Paluchowski. Mająca tyle samo punktów co gliwiczanie Jagiellonia Białystok nadrobiła już dziesięć karnych oczek. Jaga zimą zakontraktowała już Jarosława Latę.
Walka o spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju może toczyć się do samego końca. Ostatni zespół w ekstraklasie od tego, który znajduję się na 10. miejscu dzieli zaledwie pięć punktów. To pokazuje jak wyrównana jest liga. Zespoły zagrożone degradacją czynią wszelkie starania, aby wzmocnić swoją kadrę. To tylko dodaje kolorytu naszej lidze. W tej chwili ciężko jest wskazać kandydata do spadku. Czy będzie to Arka Gdynia, która jak na razie nie jest tak aktywna na rynku transferowym? A może jakiś inny zespół. O tym wszystkim być może przekonamy się dopiero 15 maja, kiedy to wedle planów ma zostać rozegrana ostatnia kolejka sezonu 2009/2010.