Zalewski ma wiele do udowodnienia w barwach Atalanty. "Niektórzy są sceptyczni"

Getty Images / FC Internazionale / Alessandro Giovanni Pagliarini/X / Nicola Zalewski / Alessandro Giovanni Pagliarini
Getty Images / FC Internazionale / Alessandro Giovanni Pagliarini/X / Nicola Zalewski / Alessandro Giovanni Pagliarini

Nicola Zalewski w najbliższym sezonie będzie reprezentował barwy Atalanty Bergamo. O kulisach transferu Polaka do Lombardii w rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział Alessandro Giovanni Pagliarini, dziennikarz Prima Bergamo.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentant Polski ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Interze Mediolan. Trener Claudio Ranieri nie widział dla niego miejsca w Romie, dlatego w poszukiwaniu regularnej gry udał się do włoskiej stolicy mody. W większości meczów pojawiał się na boisku po wejściach z ławki. W 17 spotkaniach strzelił tylko jednego gola i dołożył do tego asystę, ale przedstawiciele pionu sportowego Nerazzurrich byli zadowoleni z jego postawy, dlatego zdecydowali się na wykup.

Roma otrzymała za swojego wychowanka 6,5 miliona euro. Wszystko wskazywało na to, że 23-latek będzie kontynuował karierę w Mediolanie. Latem w Interze doszło jednak do zmiany trenera. Simone Inzaghiego zastąpił Cristian Chivu. Nowy szkoleniowiec nie był jednak przekonany do Zalewskiego tak mocno, jak jego poprzednik, więc gdy pojawiła się oferta z Lombardii, nie zamierzał blokować transferu.

- Pomysł sprowadzenia go do Atalanty przewijał się w klubie od dłuższego czasu. Zimą rozważano pozyskanie go jako wolnego zawodnika, ale wtedy do gry wkroczył Inter. Błyskawiczne sfinalizowanie tej transakcji kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych pokazuje, jak bardzo klub ceni Zalewskiego - wyjaśnia w rozmowie z portalem WP SportoweFakty, Alessandro Giovanni Pagliarini, dziennikarz portalu Prima Bergamo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!

- Atalanta częściowo zwlekała z tym ruchem z powodu trwających negocjacji z Interem w sprawie sprzedaży Ademoli Lookmana. Nie chciała, żeby Inter wykorzystał zainteresowanie Zalewskim jako kartę przetargową. Gdy temat transferu Lookmana upadł, zdecydowanie ruszyli po Zalewskiego. Zwłaszcza że potrzebowali nowej opcji na lewą stronę po sprzedaży Matteo Ruggeriego - dodaje włoski dziennikarz.

Wśród kibiców brak euforii

Polak za pośrednictwem mediów społecznościowych przywitał się już z kibicami swojego nowego klubu. Reakcje fanów są... wyważone. - Reakcje są mieszane. Niektórzy są sceptyczni, mając w pamięci jego niezbyt udany okres w Romie albo fakt, że w Interze był głównie rezerwowym i uważają, że zapłacona za niego cena była zbyt wysoka - mówi Pagliarini.

- Inni z kolei dostrzegają w tym ruchu potencjał, traktują Zalewskiego jako piłkarza, który najlepsze występy miał w reprezentacji Polski i wciąż może się jeszcze rozwinąć. Mają świadomość, że może niekoniecznie od razu podniesie poziom gry, ani nie stanie się "game-changerem", ale ogólnie panuje przekonanie, że pod okiem Juricia może stać się pozytywnym zaskoczeniem - kontynuuje.

Trener szansą Polaka?

Zalewskiego ceni obecny trener Atalanty, wspomniany Ivan Jurić. Obaj panowie znają się bardzo dobrze. Chorwat w ubiegłym sezonie prowadził bowiem Romę, której zawodnikiem był Polak. - Jurić ceni pracowitość w defensywie, a poza tym Zalewski idealnie wpisuje się w profil piłkarzy, których kupuje Atalanta. Ten transfer to część długoterminowej strategii, która polega na inwestowaniu w młodych, perspektywicznych piłkarzy, którzy mogą rozwinąć się w klubowym systemie. Zalewski świetnie do niego pasuje - wciąż jest młody, wszechstronny, w przeszłości miał przebłyski, pokazywał, że potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki - twierdzi Pagliarini.

- Spodziewam się, że będzie operował po prostu jako lewy wahadłowy w systemie 3-4-2-1. W fazie ofensywnej będzie takim odwróconym skrzydłowym. Myślę, że Jurić będzie chciał wykorzystać jego umiejętności atakowania skrzydłem, schodzenia do środka boiska na lepszą nogę. Gdy będzie taka potrzeba, to z pewnością będzie częścią tego ofensywnego trio. Może grać jako ofensywny pomocnik lub nawet wyżej, jako drugi napastnik - tłumaczy ekspert z Bergamo.

Atalanta rozgrywki ligowe zainauguruje już w najbliższą niedzielę 24 sierpnia. Jej rywalem będzie beniaminek Serie A, Pisa SC.

Maciej Ławrynowicz, WP SportoweFakty

Komentarze (1)
avatar
Dariusz Cichanski
20.08.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Zalewski jakby nie patrzec potrafi pociagnac pilke do przodu. Nie czeka jak Lewy ,ze ktos mu zagra 
Zgłoś nielegalne treści