Wywiad z Kamilem Kogutem, międzynarodowym skautem piłkarskim (m.in. pracował w Bordeaux i Spezii Calcio), dla Przeglądu Sportowego Onet porusza wiele ciekawych aspektów pracy w tej branży.
Kogut opowiedział m.in. o nietypowej sytuacji, która miała miejsce we francuskim klubie. Po przesłaniu rachunków za wyjazd, w tym paragonu z restauracji McDonald's, zadzwoniła do niego logistyczka Bordeaux z pytaniem: "Dlaczego jadłeś obiad w McDonaldzie?".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!
Początkowo zaskoczony, Kogut wytłumaczył, że był w trasie z meczu na mecz. - I w tym momencie dostałem wykład, bym jadł posiłki w normalnych restauracjach, a nie w fast foodach. Pouczyła mnie, że mam się dobrze odżywiać, bo moje zdrowie bezpośrednio wpływa na jakość pracy. "Masz być w pełni wypoczęty i czuć się dobrze" - usłyszałem. Lekko mnie to zszokowało, ale zrozumiałem, że pracuję w bardzo dobrym dla mnie miejscu - zdradził.
Podobna sytuacja miała miejsce we Włoszech (w Spezii), gdy on i jego koledzy spóźnili się na zaplanowany lunch w klubie, również otrzymując reprymendę - tym razem za to, że odpoczynek i budowanie relacji międzyludzkich podczas wspólnych posiłków są niezwykle ważne i nie należy ich zaniedbywać dla pracy.
Wywiad porusza również kwestię zarobków skauta piłkarskiego, ukazując je z różnych perspektyw. Kogut precyzuje, że skaut na pełen etat w polskiej Ekstraklasie może zarabiać między 4 a 15 tys. zł netto. Podaje przykład ogłoszenia Rakowa Częstochowa, który szukał skauta oferując kwotę od 6 do 10 tys. zł.
Znacznie wyższe stawki obowiązują za granicą. - We Francji można zarobić od 5 tys. euro miesięcznie (po aktualnym kursie ok. 21 tys. zł - przyp. red.), we Włoszech - od 4 tys. euro (ok. 17 tys. zł - przyp. red.). Widełki są dość spore, bo wszystko zależy od twojego doświadczenia i marki - podsumował dla Przeglądu Sportowego Onet.