Jakub Kamiński nie mógł liczyć na regularną grę w barwach VfL Wolfsburga. Z tego powodu zdecydował się na zmianę barw klubowych, ale ostatecznie pozostał w niemieckiej Bundeslidze, ponieważ przeniósł się do 1.FC Koeln.
Zespół ten w 1. kolejce nowego sezonu zmierzył się na wyjeździe z 1.FSV Mainz, a Polak wyszedł w pierwszym składzie. Trzeba przyznać wprost, że był to udany występ naszego reprezentanta, mimo że nie zdobył bramki. Niewiele bowiem brakowało, by wpisał się na listę strzelców.
W 60. minucie Kamiński ruszył do kontrataku i przed polem karnym opanował piłkę. Wówczas został sfaulowany przez Paula Nebela, który wyleciał z boiska, ponieważ przez niego nasz reprezentant stracił szansę na to, by otworzyć wynik spotkania.
Wydawało się, że mimo przewagi jednego zawodnika przyjezdni nie zdobędą gola. Ostatecznie jednak w 90. minucie padł gol dla ekipy Kamińskiego autorstwa Mariusa Bultera. 1.FC Koeln zwyciężyło 1:0, a Polak był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.
Bundesliga, 1. kolejka:
1.FSV Mainz 05 - 1.FC Koeln 0:1 (0:0)
Borussia M'gladbach - Hamburger SV 0:0
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gol "stadiony świata" w Kolumbii. To po prostu trzeba zobaczyć