To był jeden z bardziej ikonicznych transferów tego lata. Heung-min Son, po 10 latach spędzonych w Tottenhamie, zdecydował się opuścić Europę i przenieść się do amerykańskiego Los Angeles FC.
33-latek jednak zdecydowanie nie udał się za ocean by jedynie odcinać kupony. Son od pierwszych spotkań pokazuje, że zamierza być liderem swojego zespołu. Najpierw, w starciach z Chicago Fire i New England Revolution zaliczał asysty, by w swoim trzecim meczu, z FC Dallas, popisać się przepiękną bramką z rzutu wolnego.
Trafienie Sona nie wystarczyło jednak, by zapewnić jego drużynie wygraną. Ostatecznie LAFC musiało pogodzić się z remisem 1:1.
Los Angeles FC, po rozegraniu 25 spotkań, zajmuje aktualnie 4. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Liderem jest San Diego FC.
SON HEUNG-MIN'S FIRST MLS GOAL IS A WORLDIE! pic.twitter.com/JaOwvhk3V9
— Major League Soccer (@MLS) August 24, 2025
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: udostępniła nagranie z domu. Kibice Realu mogli się zmartwić