Rodado błysnął w hicie i zaskoczył Śląsk. Dwa gole w cztery minuty [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Gol Rodado
Twitter / TVP Sport / Gol Rodado

Ciekawie zapowiadał się mecz Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław. Oba kluby mają cel, którym jest jak najszybszy powrót do PKO Ekstraklasy. W pierwszej połowie spotkania dwukrotnie błysnął Angel Rodado.

Gospodarze niedzielnego starcia cieszyli się z gola już po 12 minutach rywalizacji. Wówczas do dłuższego podania ruszył Jakub Krzyżanowski, który sprytnie ograł obrońcę Śląska Wrocław i dośrodkował w pole karne.

Tam efektownie do strzału złożył się Angel Rodado i pokonał Michała Szromnika. Wisła Kraków nie zamierzała na tym poprzestać i cztery minuty później podwyższyła prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: Mówił o powiązaniach prezesa PZPN z politykami PiS. "Ewidentna szkoda"

Tym razem akcję skutecznym odbiorem zapoczątkował Kacper Duda, który podał do strzelca pierwszego gola. Hiszpański napastnik długo zwlekał z uderzeniem, a gdy w końcu się na nie zdecydował, to z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce.

Chwilę po zmianie stron autorem trzeciego trafienia dla "Białej Gwiazdy" był Wiktor Biedrzycki. Z kolei czwartego gola strzelił Rodado, który tym samym skompletował hat-tricka.

Podopieczni Mariusza Jopa fantastycznie rozpoczęli sezon. Wygrali wszystkie mecze, a większość z nich sporą różnicą bramek. Śląsk w 7. kolejce Betclic I ligi również nie miał pomysłu na to, jak zaskoczyć lidera rozgrywek. Ostatecznie Wisła wygrała 5:0.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści