El. MŚ: potężna klęska Niemców. Występ poniżej krytyki

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Niemcy przegrali w Bratysławie
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Niemcy przegrali w Bratysławie

Słowacja dość nieoczekiwanie wygrała z Niemcami 2:0 w czwartkowym meczu eliminacji mistrzostw świata. Podopieczni Juliana Nagelsmanna zaprezentowali się poniżej krytyki.

Spora liczba grup dopiero na początku września zaczęła grę w eliminacjach mistrzostw świata. Bez wątpienia jedna z największych niespodzianek miała miejsce w czwartek w Bratysławie, gdzie Słowacy pokonali Niemców.

Niemcy? To przeszłość. Oni wyglądali kiepsko przez większość spotkania, choć oczywiście do paru sytuacji doszli. Tyle tylko, że jeśli nawet udało się sforsować defensywę, to na drodze stawał Martin Dubravka. Zanotował parę interwencji z kategorii "klasa światowa".

Co z tego, że goście dłużej utrzymywali się przy piłce? To Słowacy dochodzili do sytuacji i w końcu dopięli swego. Pod koniec pierwszej połowy wyprowadzili znakomitą kontrę i z kilku metrów bramkę zdobył David Hancko - ruszył przez pół boiska, zagrał do Davida Strelca, dostał podanie zwrotne i pokonał Olivera Baumanna.

Przerwa niewiele zmieniła. To znaczy, na początku drugiej połowy świetną szansę miał Leon Goretzka, ale ponownie błysnął Dubravka. A w 55. minucie było już 2:0. David Strelec ośmieszył Antonio Ruedigera w polu karnym i oddał perfekcyjny strzał w samo okienko.

I to by było na tyle. Słowacy bardzo mądrze bronili dostępu do własnej bramki i nie pozwalali Niemcom na zbyt wiele.

Warto podkreślić, że całe spotkanie na ławce rezerwowych gospodarzy przesiedział napastnik Lechii Gdańsk Tomas Bobcek.

Słowacja - Niemcy 2:0 (1:0)
1:0 David Hancko 42'
2:0 David Strelec 55'

Składy:

Słowacja: Martin Dubravka - Norbert Gyomber, Lubomir Satka, Milan Skriniar, David Hancko - David Duris (66' Tomas Rigo), Matus Bero, Stanislav Lobotka, Ondrej Duda (90' Laszlo Benes), Leo Sauer (83' Lubomir Tupta) - David Strelec (83' Robert Bozenik).

Niemcy: Oliver Baumann - Joshua Kimmich, Antonio Ruediger, Jonathan Tah, Maximilian Mittelstaedt - Serge Gnabry (66' Karim Adeyemi), Leon Goretzka, Angelo Stiller (60' Nadiem Amiri), Florian Wirtz, Nnamdi Collins (46' David Raum) - Nick Woltemade.

Żółte kartki: Ruediger, Adeyemi, Mittelstaedt (Niemcy).

Sędzia: Serdar Gozubuyuk (Holandia).

*

Luksemburg - Irlandia Północna 1:3 (1:1)
0:1 Jamie Reid 7'
1:1 Aiman Dardari 30'
1:2 Shea Charles 46'
1:3 Justin Devenny 69'

Komentarze (26)
avatar
WPjestglupie
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Toż to lepsza wiadomość niż nasz remis z wczoraj. Polak zawsze dumny, gdy Niemcy przegrają :D 
avatar
Krasnal Kras
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Czyste piękne Kaput 
avatar
steffen
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Niemcy już od dłuższego czasu nie są drużyną która... gra do końca i wygrywa. Bywało że nawet z grupy na dużych imprezach nie potrafili wyjść. 
avatar
DDR
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
9
4
Odpowiedz
Z obcych najemników nie ma pracowników 
avatar
Paweł Litwin
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
19
14
Odpowiedz
Cieszę się że Niemcy przegrywają. Gospodarka też się sypie. SUPER! 
Zgłoś nielegalne treści