Wisła Płock - 16 punktów. Cracovia - 14. Przed sezonem pewnie nikt nie postawiłby na to nawet złotówki, ale fakty są takie, że w sobotę w Płocku dojdzie do meczu o pierwsze miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Lider zagra z wiceliderem.
- W tym wszystkim zapominamy, że Jagiellonia ma dwa zaległe mecze. Myślę, że to dodatkowa motywacja, ale w tym momencie tabela nie ma znaczenia. Żeby pozostać w czubie, trzeba punktować z tygodnia na tydzień. Będzie to po prostu coś miłego, jeżeli wygramy i wyprzedzimy Wisłę, jednak nie idzie za tym żadna presja - mówił trener Luka Elsner na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec "Pasów" twierdzi, że nie musi dodatkowo motywować swoich zawodników, ani wręcz ściągać z nich presji.
- Jesteśmy na takim poziomie, że presja musi być obecna. Jeżeli nie narzucasz presji, nie jesteś konkurencyjny. Mamy zawodników, którzy każdego dnia walczą o miejsce w składzie i chcą wygrywać nawet gierki treningowe. Takie myślenie musi nam towarzyszyć cały czas, nie tylko, gdy zbliża się mecz - podkreśla Elsner.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to był jego dzień! Uroczy przyjaciel gwiazdora Barcelony
Cracovia w poprzedniej kolejce wygrała z Legią Warszawa 2:1, oddając dwa celne strzały. Elsner jest zdania, że mecz w Płocku będzie diametralnie inny.
- Nie spodziewam się, że mecz będzie wyglądał podobnie, do tego z Legią. Mam nadzieję, że wykreujemy sobie więcej sytuacji i oddamy więcej celnych strzałów. To swego rodzaju cel - mówi Elsner.
- Wisła nie jest na pierwszym miejscu bez powodu. To bardzo efektywny zespół. Bardzo dobrze bronią, nie zostawiają wiele miejsca na boisku, ciężko jest dostać się w ich pole karne. To spore wyzwanie. Oczekuję ekstremalnie trudnego meczu - komentował trener "Pasów".
Cracovia przystąpi do spotkania w Płocku w najsilniejszym możliwym składzie. Oczywiście jeszcze bez kontuzjowanego Ajdina Hasicia, którego rehabilitacja idzie zgodnie z planem.
- Przed nim jeszcze długa droga. Leczenie przebiega dobrze, pierwsze sygnały są bardzo pozytywne, ale od samego początku wiedzieliśmy, że przerwa wyniesie 2,5-3 miesiące - powiedział Elsner.
Początek meczu Wisła Płock - Cracovia w sobotę o godz. 17.30.