Paulo Sousa od lipca 2024 roku jest trenerem Shabab Al-Ahli. Z początku zawodnicy pod jego wodzą osiągali sukcesy - łącznie klub sięgnął po trzy trofea, z czego ostatnie w maju br. - po krajowy puchar. Od tego czasu wyniki zaczęły się nieco pogarszać.
We wtorek (16 września) Shabab Al-Ahli podejmowało Tractor Sazi w pierwszej kolejce azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zdecydowanym faworytem w tym starciu był właśnie zespół prowadzony przez Sousę. Gospodarze sprawili jednak fanom spory zawód.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zapomniana gwiazda strzeliła z połowy. To trzeba zobaczyć
Mimo wyraźnej przewagi na boisku miejscowi dopisali do swojego dorobku zaledwie jeden punkt za remis (1:1). Piłkarzom Shabab Al-Ahli ewidentnie brakowało skuteczności. Kibice jako głównego winowajcę niezadowalającego wyniku upatrywali w Sousie.
I to właśnie z udziałem portugalskiego szkoleniowca doszło do nieprzyjemnej sytuacji po ostatnim gwizdku. Dziennikarz "Faktu" zarejestrował, jak Sousa wszedł w dyskusję z fanami. Ta przerodziła się w ostrą sprzeczkę.
- Nie chcemy cię tutaj, idź precz! - mieli kibice w kierunku byłego selekcjonera reprezentacji Polski. W pewnym momencie zainterweniowała policja, która musiała powstrzymywać jednego z fanów wdrapującego się na ogrodzenie.
Przypomnijmy, że Sousa sporo krwi napsuł także polskim kibicom. Nie tylko za sprawą niezadowalających wyników kadry, lecz także z powodu nagłego zerwania kontraktu (w święta Bożego Narodzenia) i przenosin do Brazylii.