Maraton Ruchu Chorzów. Będzie zaskakujący powrót?

Twitter / X Ruchu Chorzów / Ruch Chorzów w krótkim czasie rozegra trzy mecze
Twitter / X Ruchu Chorzów / Ruch Chorzów w krótkim czasie rozegra trzy mecze

Siedem dni i trzy mecze. Piłkarzy Ruchu Chorzów w najbliższych dniach czeka intensywny czas. W poniedziałek na Superauto.pl Stadionie Śląskim Niebiescy podejmą sąsiada z tabeli Chrobrego Głogów.

Intensywny czas czeka piłkarzy Ruchu Chorzów w ostatniej dekadzie września. Niebiescy, których forma pod czujnym okiem Waldemara Fornalika, systematycznie idzie w górę w siedem dni rozegrają trzy spotkania.

Rozpoczną w poniedziałek, gdzie potyczką na Superauto.pl Stadionie Śląskim podejmą sąsiada z tabeli Betclic 1. ligi Chrobrego Głogów. Zaledwie trzy dni później czeka ich mecz w Pucharze Polski w Świdniku z Avią, którą przed rokiem pokonali 3:1. Na koniec intensywnego okresu chorzowianie w niedzielę w Sosnowcu zmierzą się z Wieczystą, która z Pucharu Polski już odpadła i będzie miała dużo więcej czasu, aby przygotować się do rozgrywki. - Z tyłu głowy krąży pomysł, strategia na trzy mecze. Na teraz najważniejsze jest spotkanie poniedziałkowe. To pokaże, co będziemy robili dalej - stwierdził Waldemar Fornalik, w rozmowie z Ruch Tv.

W poniedziałek Ruch powalczy o drugie z rzędu, a trzecie pod rządami Waldemara Fornalika, zwycięstwo. Rywal w tabeli plasuje się przed Niebieskimi wyżej ze względu na lepszy bilans bramkowy. Gdyby Niebiescy nie dali sobie strzelić gola w końcówce meczu z ŁKS-em Łódź (2:1), to mieliby identyczny stosunek bramek, co ich najbliższy rywal.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"

We wspomnianym meczu z ŁKS-em kibice oglądali zespół walczący, cieszący się grą i przede wszystkim odpowiedzialny. W końcu zauważalny jest pomysł na drużynę. Piłkarze wiedzą, co mają grać. Nie oznacza to, że już wszystko w Ruchu jest idealne. Wciąż zdarzają się słabsze momenty, jak w końcówce spotkania z łódzkim zespołem, gdzie jeszcze kilka minut i Ruch mógł stracić zasłużoną wygraną. - Dążymy do tego, aby być lepszym. Stać nas na lepszą jakość, jak to, aby nie tracić gola w końcówce - powiedział Waldemar Fornalik.

W ostatnim meczu w kadrze Niebieskich po raz pierwszy w 2025 roku pojawił się Hiszpan Nono. Zawodnik do Ruchu został sprowadzony za czasów trenerskich Janusza Niedźwiedzia. Jego następca Dawid Szulczek nie widział dla pomocnika miejsca w składzie i zawodnik grał w rezerwach.

Wydawało się, że piłkarz latem odejdzie z klubu. Został, a Waldemar Fornalik kilka tygodni temu włączył, jednego z najlepiej opłacanych piłkarzy Ruchu, do pierwszej drużyny. Po czasie Nono wywalczył miejsce w kadrze meczowej. Na boisko ostatecznie nie wszedł, ale nie jest wykluczone, że stanie się tak w spotkaniu z Chrobrym.

Co ciekawe, to właśnie w rywalizacji z głogowianami w listopadzie 2025 roku (5:0) Nono po raz ostatni zagrał w pierwszej drużynie. Wówczas na boisku spędził niewiele ponad kwadrans. Czy Hiszpan będzie kolejnym piłkarzem w kolekcji Waldemara Fornalika, którego uda się odbudować, pokaże czas.

Ruch Chorzów - Chrobry Głogów / pon. 22.09 godz. 17:45

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści