Górnik Zabrze od początku narzucił własne warunki gry w meczu STS Puchar Polski z Legią II Warszawa. Już w pierwszych minutach zabrzanie przejęli inicjatywę, a ich przewaga w posiadaniu piłki była widoczna. Legia II, choć wspierana przez doświadczonych zawodników, nie była w stanie powstrzymać ataków gości.
Pierwszy gol padł w 14. minucie po uderzeniu Maksyma Chłania. Młodzieżowy reprezentant Ukrainy fantastycznie przymierzył z wolejem i piłka była poza zasięgiem golkipera rezerw "Wojskowych".
[b]ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
[/b]
Sędziowie musieli dokładnie sprawdzić, czy piłka przekroczyła linię bramkową, ale ostatecznie uznali trafienie. Chłań miał powody do radości.
W końcówce pierwszej połowy Luka Zahović podwyższył prowadzenie zabrzan. Słoweniec wykorzystał zamieszanie w polu karnym i tuż przed przerwą zdobył drugą bramkę dla swojego zespołu.
Po zmianie stron Górnik nie zwalniał tempa i w 53. minucie Kamil Lukoszek ustalił wynik spotkania na 3:0. Bramka Chłania, który w poprzednim sezonie występował w barwach Lechii Gdańsk, była ozdobą środowego meczu.