PP: Cracovia rozbiła swojego rywala

WP SportoweFakty / Michał Jankowski
WP SportoweFakty / Michał Jankowski

Cracovia pewnie wygrała swój mecz w 1/32 finału Pucharu Polski. Zespół z PKO Ekstraklasy rozbił Górnik Łęczna aż 5:1. Po rzutach karnych do kolejnej rundy awansowała z kolei Flota Świnoujście.

W 1/32 finału STS Pucharu Polski Cracovia trafiła na Górnik Łęczna. Obecnie czołowy zespół PKO Ekstraklasy był zdecydowanym faworytem rywalizacji z drużyną występująca na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Kwestia awansu do kolejne rundy rozstrzygnęła się już praktycznie w pierwszej połowie. Wszystko z uwagi na to, że Cracovia zdobyła w niej trzy bramki. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Martin Minczew, a raz Mikkel Maigaard.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyńska gwiazda nadal zachwyca. Co za gol

Po 54. minutach goście z Krakowa prowadzili już 5:0 i nie musieli już napierać na rywala. Ostatecznie tuż przed doliczonym czasem gry honorowego gola dla Górnika zdobył Branislav Spacil.

Tymczasem sporych emocji dostarczyła rywalizacja pomiędzy Flotą Świnoujście a GKS-em Jastrzębie. O końcowym wyniku tego spotkania zadecydowała bowiem seria rzutów karnych.

Flota otworzyła wynik meczu w 80. minucie po trafieniu Kacpra Kasperowicza. W 87. min. Bartosz Baranowicz doprowadził do remisu, a także do dogrywki, bowiem więcej goli w regulaminowym czasie już nie padło.

W dogrywce również doszło do wymiany ciosów. Najpierw w 94. minucie jastrzębian na prowadzenie wyprowadził Igor Kakolewski, a w 104. min. do remisu doprowadził Hubert Turski. W serii rzutów karnych lepiej spisali się zawodnicy Floty, dzięki czemu trzecioligowiec wyeliminował zespół z Betclic II ligi.

STS Puchar Polski:

1/32 finału:

Flota Świnoujście - GKS Jastrzębie 2:2 (1:1), k. 5:3
Górnik Łęczna - Cracovia 1:5 (0:3)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści