Wydaje się, że pretensje Jose Mourinho był uzasadnione, ponieważ arbiter zawodów nie zareagował na ostry faul jednego z zawodników przyjezdnych. Chwilę później drużyna Gil Vicente miała okazję, by objąć prowadzenie po strzale z rzutu wolnego.
Do piłki ustawionej tuż przed polem karnym SL Benfiki podszedł Luis Esteves i mocnym uderzeniem pokonał bramkarza. Gospodarze bardzo dobrze zareagowali na niekorzystny obrót spraw.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ on to zrobił! Strzelił bramkę z własnej połowy
Na przerwę schodzili prowadząc 2:1. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Vangelis Pavlidis. Reprezentant Grecji najpierw zachował się przytomnie przed bramką rywali i z bliska trafił do siatki.
Osiem minut po tej akcji wykorzystał rzut karny. Mourinho jest trenerem Benfiki od 18 września. Pod jego wodzą drużyna rozegrała do tej pory dwa spotkania.
Charyzmatyczny trener zaczął pracę w Lizbonie od zwycięstwa 3:0 z AFS. W kolejnym meczu "Orły" zremisowały 1:1 z Rio Ave, w którym występuje polski bramkarz - Cezary Miszta.