Legia Warszawa bardzo szybko objęła prowadzenie w meczu z Pogonią Szczecin - Mileta Rajović wykorzystał rzut karny już na początku spotkania. Mimo to drużyna prowadzona przez Edwarda Iordanescu nie zdołała przypieczętować przewagi kolejnym golem. Ostatecznie jednak trzy punkty zostały w stolicy.
- To był trudny mecz. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy trzech punktów. To zwycięstwo miało ogromne znaczenie po ciężkim tygodniu - ocenił po spotkaniu Juergen Elitim.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
"Wojskowi" po raz kolejny zdominowali przeciwnika i oddali znacznie więcej strzałów na bramkę niż rywale (14:7). Podobnie jak w środowym starciu z Jagiellonią Białystok (0:0), zabrakło im jednak skuteczności. Na tle problemów ofensywnych bardzo dobrze prezentuje się natomiast defensywa Legii - w trzech ostatnich meczach Kacper Tobiasz tylko raz musiał wyciągać piłkę z siatki.
- Stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji, by zamknąć ten mecz. Musimy jeszcze nad tym popracować, ale szczerze mówiąc, cieszę się, że wygraliśmy 1:0. To pokazuje inny aspekt naszej gry - inną mentalność. Mecze z Pogonią zazwyczaj są otwarte, a dziś potrafiliśmy zagrać dojrzale i dowieźć wynik - powiedział pomocnik Legii.
- W ostatnim meczu Pogoń strzeliła trzy gole, mimo że przegrała. My w trzech ostatnich spotkaniach straciliśmy tylko jedną bramkę. Powinniśmy skupić się na pozytywach. Oczywiście chcemy lepiej kończyć mecze, ale dobrze, że potrafimy zachować czyste konto i wygrać - dodał.
Juergen Elitim należał do najlepszych zawodników meczu z "Portowcami". Często brał grę na siebie, kreując wiele sytuacji, a rywale nie potrafili go powstrzymać inaczej niż faulami. Trener Edward Iordanescu zdjął Kolumbijczyka w końcówce spotkania, co wywołało pytania o jego stan zdrowia.
- To była decyzja taktyczna. Za nami cztery bardzo trudne mecze z rzędu. Dziś też nie było łatwo, szczególnie dla mnie, bo byłem regularnie faulowany. Ale trener podjął dobrą decyzję. Drużyna dokończyła mecz spokojnie, bez większych problemów - wyjaśnił 26-latek.
W kolejnym meczu Legia rozpocznie tegoroczną przygodę w Lidze Konferencji. W czwartek, 2 października o godzinie 21:00, podejmie na własnym stadionie turecki Samsunspor.
- Jestem bardzo podekscytowany. W zeszłym roku mieliśmy piękne czwartkowe wieczory i graliśmy z dużą pewnością siebie. Teraz też jesteśmy w dobrej formie i chcemy powtórzyć tamten sukces. Naszym celem jest mistrzostwo Ligi Konferencji. Taka ambicja i mentalność panuje zarówno wśród zawodników, jak i w całym klubie. Zobaczymy, gdzie leży nasz limit. W zeszłym sezonie zatrzymała nas Chelsea w ćwierćfinale - podsumował Elitim.
Obecnie Legia zajmuje szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do lidera traci cztery punkty, a do miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach - trzy. Następne spotkanie ligowe ekipy ze stolicy odbędzie się w Zabrzu przeciwko Górnikowi (5 października, godz. 20:15).