FC Barcelona przyzwyczaiła swoich kibiców do zaskakujących rozwiązań i tym razem może nie być inaczej. Jak podał Fichajes, władze "Blaugrany" mają plan, jak wyprzedzić konkurencję w pogoni za Marciem Guehim i to nie płacąc ani złotówki jego pracodawcy.
25-latek to jeden z najbardziej rozchwytywanych obrońców w Premier League. Jego poczynania bacznie obserwują takie kluby jak, Liverpool, Atletico Madryt, Real, Bayern Monachium czy właśnie "Barca".
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Nietrudno się spodziewać, że przy tak sporej liczbie potencjalnych zainteresowanych kwota jego wykupu może sięgnąć sporej sumy. A klub Joana Laporty nie może z kolei pochwalić się olbrzymim budżetem, stąd "Duma Katalonii" wpadła na ciekawy pomysł zaoferowania Guehiemu przedwstępnego kontraktu.
Aktualna umowa defensora z Crystal Palace wygasa 30 czerwca 2026 roku. Barcelona mogłaby więc zaoferować mu zimą ofertę kontraktową i czekać na wygaśnięcie jego zobowiązań w Londynie. W ten oto sposób nie musiałaby stawać w szranki z innymi gigantami, tylko "zaklepałaby" obrońcę wcześniej.
Ale czy pozostałe kluby nie pójdą śladem "Blaugrany"? Wówczas rozpocznie się rywalizacja nie tyle, co o warunki finansowe, a o atrakcyjność budowanego projektu. Najbliższe tygodnie mogą więc okazać się kluczowe.
Kapitan Crystal Palace to doskonały przykład dynamicznego środkowego defensora. Skutecznie potrafi dogonić przeciwnika, ale i dyrygować całą linią obrony. Aktualnie "Transfer Markt" wycenia jego wartość na 50 mln euro.