Inigo Martinez, doświadczony obrońca saudyjskiego Al-Nassr, który przez pewien czas był ważnym punktem defensywy FC Barcelony, udzielił wywiadu hiszpańskiej "Marce" podczas swojego pobytu w Arabii Saudyjskiej.
Choć piłkarz z pewnością ucieszył kibiców Dumy Katalonii, przewidując, że to właśnie ich zespół zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii w obecnym sezonie La Liga, to już jego słowa dotyczące Ligi Mistrzów 2025/2026 mogą wywołać niezadowolenie.
ZOBACZ WIDEO: Poruszający moment. Po zawodach chłopiec podszedł do polskiej mistrzyni
34-letni Martinez bez wahania wskazał bowiem na Paris Saint-Germain jako zwycięzcę najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek klubowych, co dla fanów Barcy, marzących o ponownym triumfie w Europie, może być trudne do przełknięcia. PSG w tej edycji Ligi Mistrzów występuje jak obrońca tytułu.
W wywiadzie Martinez odniósł się również do wyników Złotej Piłki 2025. Prestiżowe trofeum przypadło Ousmane Dembele z PSG, drugie miejsce zajął młody gwiazdor Barcy - Lamine Yamal .
Martinez przyznał, że śledził plebiscyt Złotej Piłki z uwagi na dużą sympatię do Yamala i innej gwiazdy Barcelony - Brazylijczyka Raphinhi. Mimo że wybór ostatecznie sprowadzał się do Yamala i Dembele, był przekonany, że to ten drugi zwycięży ze względu na wygranie Ligi Mistrzów w sezonie 2024/2025.
- Dembele wygrał Ligę Mistrzów i to waży bardzo dużo. Wiedziałem, że on ma większe szanse, ale spójrzcie na to tak. Chłopak (Yamal - przyp. red.) ma 18 lat i zajmuje drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki... Kto może się czymś takim pochwalić? Przed nim jeszcze wiele lat - podsumował były gracz Blaugrany (w latach 2023-25).
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)
