FC Barcelona rozpoczęła mecz z Gironą jako faworyt, choć bez kilku kluczowych graczy. Gospodarze szukali rehabilitacji po wysokiej porażce w Sewilli i już w 13. minucie objęli prowadzenie. Pedri otworzył wynik po akcji zapoczątkowanej przez Lamine'a Yamala.
Reakcja Girony była natychmiastowa. Siedem minut później doświadczony Axel Witsel wykorzystał zgranie głową i zaskoczył defensywę gospodarzy efektowną przewrotką, nie dając szans Wojciechowi Szczęsnemu.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"
Po przerwie Pau Cubarsi znalazł drogę do siatki, lecz sędzia Manzano nie uznał jego gola. Zanosiło się więc na bezbramkowy remis w Katalonii. Arbiter doliczył cztery minuty do podstawowego czasu gry.
Frenkie de Jong w trzeciej minucie doliczonego czasu płasko dośrodkował, zaś Ronald Araujo sprytnym uderzeniem sprawił, że piłka była poza zasięgiem bramkarza. Urugwajski stoper pojawił się na boisku w 82. minucie i stał się bohaterem. Tym sposobem FC Barcelona zaliczyła wygraną 2:1 przed własną publicznością.
Zwycięskiej bramki z ławki rezerwowych nie mógł obejrzeć Hansi Flick. Trener "Blaugrany" chwilę wcześniej został ukarany czerwoną kartką.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)