Drużyna Getafe perfekcyjnie broniła się w meczu z Realem Madryt. "Królewscy" mieli olbrzymie problemy na Coliseum Alfonso Perez i długo utrzymywał się bezbramkowy remis.
Jednak na kwadrans przed końcem wydarzyło się coś... absolutnie kuriozalnego.
W 76. minucie na boisko wszedł Allan Nyom, zmieniając Kiko Femenię. Trener Jose Bordalas szybko pożałował swojej decyzji.
To było tak: Nyom wszedł na boisko, gdy na zegarze było 75:22, a przy 76:00 uderzył Viniciusa przy linii bocznej i sędzia Jose Luis Munuera Montero wyciągnął czerwoną kartkę.
To było istne wejście smoka.
A żeby tego było mało, to dosłownie po chwili zrobiło się 1:0 dla gości. Po świetnym podaniu Ardy Gulera w doskonałej sytuacji znalazł się Kylian Mbappe i uderzył nie do obrony. Jak się okazało - było to trafienie decydujące.
Z kolei w 84. minucie z boiska wyrzucony za dwie żółte kartki został Alex Sancris (dodajmy, że ujrzał je w odstępie dziesięciu minut). Totalnie posypała się drużyna Getafe.
Zobacz gola Mbappe:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Był reprezentantem Anglii. Szok, na jakiś boiskach gra obecnie