Po odejściu do Polonii Warszawa Tomasza Brzyskiego działacze i trenerzy 14-krotnych mistrzów Polski muszą szukać piłkarza na lewą stronę defensywy. "Brzytwę" przy Cichej ma zastąpić Łukasz Matuszczyk z KSZO. Problem w tym, że zawodnik ma jeszcze przez pół roku ważny kontrakt z I-ligowcem, a działacze z Ostrowca chcą za niego 200 tysięcy złotych. Takich pieniędzy czwarty zespół ekstraklasy nie chce płacić.
Od kilku tygodni chorzowianie poszukują lewego pomocnika. Jesienią na tej pozycji występował Łukasz Janoszka, który wygryzł ze składu Pavola Balaża. Słowak wiosną w Ruchu już nie zagra. W jego miejsce może dołączyć do zespołu z Cichej inny piłkarz zza południowej granicy. Chorzowianie rozmawiają z 25-letnim Miroslavem Bożokiem z MFK Rużomberok. Na obozie w Bielsku-Białej przebywa kolejny Słowak Peter Micić, który szansę występu otrzyma w sobotnim sparingu z Ruchem Radzionków. - Znalezienie dobrego bocznego pomocnika nie jest łatwe. Cały świat poszukuje piłkarzy na lewą stronę boiska - ocenia trener Niebieskich Waldemar Fornalik.
Dodajmy, że upadła sprawa przejścia do Ruchu Tomasza Wróbla z PGE GKS Bełchatów i Piotra Madejskiego z Górnika Zabrze. Oczekiwania finansowe obu piłkarzy okazały się na możliwości Niebieskich zbyt duże. Z chorzowianami do Bielska-Białej nie wyjechał również testowany w sparingu z Rozwojem Katowice Dominik Płaza.