Jose Mourinho w obecnym sezonie ma dość często okazję, by wrócić do Anglii. Parę tygodni temu prowadzona przez niego Benfika rywalizowała z Chelsea na Stamford Bridge, a we wtorek czeka ją mecz z Newcastle United.
- Gra na tym stadionie jest czymś cudownym. Jest to coś innego niż mecze w Londynie. Musimy poradzić sobie z tymi emocjami. Zawodnicy muszą wyjść na boisko i cieszyć się grą. Wiem, że będzie ciężko, musimy być przygotowani na cierpienie - powiedział Mourinho na konferencji prasowej.
Mourinho pracował w Anglii w Chelsea, Manchesterze United, Tottenhamie. Lokalni dziennikarze w Newcastle dopytywali go, czy kiedykolwiek był blisko podpisania kontraktu z ich klubem.
- Nigdy nie byłem blisko Newcastle. Wiem, że w mediach pojawiały się spekulacje, ale mówiąc zupełnie szczerze: nigdy nie doszło do kontaktu - podkreślał Mourinho.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Był reprezentantem Anglii. Szok, na jakiś boiskach gra obecnie
- Nie żałuję, bo nigdy nie miałem okazji by być trenerem tego zespołu. Nigdy nie powiedziałem "nie" Newcastle. Odmówiłem wielu klubom, bo albo nie byłem zainteresowany, albo to nie był dobry moment, ale - tak jak powiedziałem - do z Newcastle nigdy nie doszło do żadnego kontaktu - powiedział Mourinho.
Dziennikarze oczywiście drążyli temat. Sam wtorkowy mecz, taktyka, przewidywania - to mało ich interesowało. Liczył się Mourinho.
Pod koniec konferencji został zapytany, czy chciałby kiedyś poprowadzić Newcastle i co by zrobił, gdyby takowa propozycja się pojawiła w przyszłości.
- Nie wydaje mi się, by potrzebowali nowego trenera. I mam nadzieję, że w kolejnych latach też nie będą potrzebować, co by oznaczało, że wszystko układa się dobrze. Eddie Howe wykonuje tu świetną robotę i życzę mu jak najlepiej. Poza tym, w tym momencie nie ma klubu, w którym byłbym bardziej szczęśliwy niż w Benfice. Dziś nie zamieniłbym Benfiki na żaden inny klub - podsumował Mourinho.
Początek meczu Newcastle United - Benfica we wtorek o godz. 21.
