Skrzydłowy Realu Madryt znany jest ze swojego wybuchowego charakteru. Z tej słabości Viniciusa Juniora często korzystali rywale, którzy wiedzieli o tym, że łatwo go sprowokować.
Początek trwającego sezonu przyniósł pod tym względem sporą zmianę. Reprezentant Brazylii nie daje się wyprowadzić przeciwnikom z równowagi. Unika też dyskusji z sędziami, co również było problemem w poprzednich latach.
ZOBACZ WIDEO: Kibice uderzyli w Tuska. Zapytaliśmy Polaków, co o tym sądzą
"Marca" zwraca uwagę na to, że praca Viniciusa nad tymi zachowaniami szybko przyniosła efekt. Skrzydłowy rozegrał w trwających rozgrywkach 11 meczów, w których otrzymał zaledwie jedną żółtą kartkę.
W całym poprzednim sezonie został ukarany aż 16 takimi upomnieniami, a także jednym czerwonym kartonikiem. Widocznym efektem większej dyscypliny 25-latka był jego występ w spotkaniu z Getafe, w którym odegrał kluczową rolę i zachował spokój pomimo agresywnie grających przeciwników.
Vinicius rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się w 55. minucie rywalizacji. Na tablicy wyników widniał wówczas bezbramkowy remis. Dwóch rywali zostało wykluczonych z gry po tym, jak nieprawidłowo powstrzymywali Brazylijczyka. Ostatecznie Real wygrał 1:0 po trafieniu Kyliana Mbappe.