Inter Mediolan wygrał z Hellasem Werona 2:1 po golu samobójczym w doliczonym czasie. Jednym z bohaterów spotkania był Piotr Zieliński, który w 16. minucie otworzył wynik spotkania.
Reprezentant Polski zrobił to w wyjątkowy sposób. Po podaniu z rzutu rożnego trafił wolejem pod poprzeczkę. Zieliński był niepilnowany za polem karnym i posłał strzał nie do obrony. To jego pierwsze ligowe trafienie w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki skomentował Tomasza Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"
Po spotkaniu Polak wyjaśnił, jak drużyna wypracowała akcję na treningach. - Raz trenowaliśmy ten schemat na treningu, Angelo Palombo zawsze ogląda inne rozgrywki, żeby "ukraść" coś do przećwiczenia. Dziękuję Hakanowi Calhanoglu za to "ciasteczko" - powiedział Zieliński.
Zieliński podkreślił wkład Angelo Palombo, członka sztabu Interu odpowiedzialnego m.in. za stałe fragmenty.
- Czasami potrzebna też szczęścia, nie jest tak, że możesz zawsze wygrywać, gdy grasz co trzy dni - dodał pomocnik Interu, wskazując na intensywność kalendarza i znaczenie detali w meczach o wysokiej stawce.
Inter po wyjazdowej wygranej nad Hellasem jest drugi w tabeli Serie A i do liderującego Napoli traci punkt. Z kolei dla Zielińskiego był to dziesiąty występ w tym sezonie, a jego bilans to po jednym golu i asysćie.