Raków we mgle. Nieoczekiwane problemy po przylocie do Pragi

PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Marek Papszun we mgle
PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Marek Papszun we mgle

Raków Częstochowa nie trenował na stadionie Sparty Praga przed czwartkowym meczem 3. kolejki Ligi Konferencji. Zajęcia odbyły się wcześniej w Polsce, natomiast w Czechach wicemistrzów Polski przywitała potężna mgła.

W czwartek Raków Częstochowa zagra na wyjeździe ze Spartą Praga w meczu 3. kolejki Ligi Konferencji.

Wicemistrzowie Polski udali się do Pragi samolotem z Katowic.

Drużyna zrezygnowała z treningu na stadionie Sparty. Zajęcia odbyły się o godz. 12.45 w Częstochowie.

O godz. 18.30 miał miejsce jedynie spacer po murawie w Pradze.

I... częstochowianie chyba wiedzieli, co robią, bo w Czechach przywitała ich potężna mgła.

fot. Waldemar Deska / PAP
fot. Waldemar Deska / PAP

Marek Papszun został o to rzecz jasna zapytany podczas konferencji prasowej, która wystartowała tuż po wspomnianym spacerze.

- Dobre pytanie, bo widoczność jest teraz faktycznie słaba, ale trudno mi cokolwiek powiedzieć. Dziś pogoda faktycznie mogłaby przeszkodzić w rozegraniu meczu, ale może jutro będzie lepiej - powiedział Papszun.

Trzeba będzie zatem nasłuchiwać wieści z Pragi, bo jeżeli mgła się utrzyma, może to faktycznie utrudnić rozegranie spotkania.

Początek meczu Sparta Praga - Raków Częstochowa w czwartek o godz. 18.45.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za trafienie. Oddał strzał z ok. 60 metrów

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści