Oba zespoły przed niedzielnym spotkaniem dzieliły tylko trzy punkty w ligowej stawce. Aston Villa miała więc idealną okazję, by zrównać się dorobkiem w tabeli z AFC Bournemouth.
Po pierwszej połowie drużyna z Birmingham była na najlepszej drodze, by zrealizować ten cel. W 28. minucie rywalizacji gospodarze wykonywali rzut wolny, a piłka była ustawiona tuż przed polem karnym rywali.
ZOBACZ WIDEO: Był centymetry od pustej bramki. Nie uwierzysz, co zrobił
Świetnym strzałem popisał się w tej sytuacji Emiliano Buendia. Argentyńczyk uderzył tak, że bramkarz tylko patrzył, jak futbolówka wpada do siatki. Drużyna prowadzona przez Unaia Emery'ego poszła za ciosem.
W 40. minucie było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Amadou Onana. Belgijski pomocnik również pokonał golkipera po próbie oddanej sprzed "szesnastki". Na 3:0 podwyższył Ross Barkley.
Goście mogli wcześniej strzelić gola kontaktowego, ale rzutu karnego nie wykorzystał Antoine Semenyo. Ostatecznie gospodarze wygrali 4:0. Całe spotkanie rozegrał Matty Cash, który został powołany przez Jana Urbana na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski.